Ferguson: Musimy wygrać

Kanonierzy mają w tej chwili 11 punktów przewagi na szóstym w tabeli Manchesterem i mogą ją powiększyć do 14 po meczu, który odbędzie w ten weekend.

"Arsenal jest faworytem. Bardzo chcemy wygrać i jest to ważne. Jeżeli posiadasz determinację i wielkie chęci jest to mozliwe" - mówi.

"Ludzie spisują United na straty. Mają rację, ponieważ mamy spore braki w porównaniu do innych zespołów, ale wkrótce może się to zmienić. Wciąż jesteśmy zdolni wygrać Premiership, ale musimy znaleĽć w sobie dużo siły i samozaparcia, aby wrócić do optymalnej formy. Teraz jej nie posiadamy, co nie pozwala na zdobycie tytułu mistrza. Jednak, jeżeli wróci, wrócą i zwycięstwa."

"Manchester United jest stworzony do wygrywania, ale przecież nie ma osób i zespołów, które nie są do pokonania, zawsze są dobre i złe chwile. Pewnego dnia znowu dostaniemy nasze 5 minut i zdobędziemy mistrzostwo, ale kiedy się to stanie zależy w dużej mierze od nas samych."

Fergie był sfrustrowany po meczu z zawodnikami Steve'a Bruce'a, który jak wiemy zakończył się bezbramkowym remisem.

"Ten wynik nie zaspokoił naszych oczekiwań, czasami są mecze, które przypominają prawdziwą wojnę - to było właśnie takie spotkanie" - dodał.

"Nie istniały dla nich piłki stracone, walczyli tak samo na całym boisku. Była to prawdziwa bitwa. Ale nie wyglądają na zespół, który może wygrywać, ponieważ bardzo trudnym zadaniem jest gra z taką dawką energii.

"Piłkarze Birmingham zasługują jednak na najwyższe oceny, ponieważ opanowali naszą grę, przez co nie byliśmy w stanie złapać odpowiedniego rytmu. Wątpię, aby ktokolwiek znalazł sposób na chaotyczną, ale waleczną grę City" – zakończył Sir Alex.