Ferdinand: Pragnę zdobyć FA Cup
» 1 maja 2007, 22:56 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Rio Ferdinand stwierdził, że rozkoszuje się możliwością występu w wielkim finale najstarszych rozgrywek świata – FA Cup. Obrońca nie ma przyjemnych wspomnień związanych właśnie z tymi rozgrywkami. Ominął go już jeden mecz finałowy, gdy został zawieszony na osiem miesięcy z powodu niestawienia się na kontrolę antydopingową. PóĽniej udało mu się w takowym meczu wystąpić, lecz wtedy Czerwone Diabły przegrały z Arsenalem w serii rzutów karnych.
„Tradycja finałów FA Cup czyni ten dzień specjalnym. To niesamowite. Znasz nazwiska wielu znakomitych piłkarzy, którzy w nim grali i widziałeś wiele wspaniałych bramek, które w nim padały. W trakcie rozwoju zawsze siadało się wówczas przed telewizorem jako mały dzieciak. Pamiętasz głosy komentatorów. To najświetniejsze rozgrywki pucharowe na całym świecie. Nie mogę uchować mych uczuć. Byłem rozbity, gdy przegraliśmy z Arsenalem i tym razem bardzo chcę wygrać.”
Wielki finał ma zostać rozegrany na zmodernizowanym Wembley, na które wydano aż 800 milionów funtów. Jednak wielu twierdzi, że te pieniądze zostały wydane w błoto i ostatni mecz pucharu powinien nadal być rozgrywany na Millenium Stadium w Cardiff. Sam Ferdinand twardo stanął w obronie Wembley.
„Tradycja meczu finałowego FA Cup na Wembley jest znana na całym świecie. Kiedy dowiedzieliśmy się, że ten finał zostanie rozegrany właśnie na Wembley, każdy z nas bardzo chciał się tam dostać.”
Po drugiej stronie murawy wybiegną piłkarze Chelsea Londyn, co z pewnością podniesie atrakcyjność widowiska. Aż trudno uwierzyć, iż te zespoły być może stoczą ze sobą boje aż trzykrotnie i to na trzech różnych frontach. Przez ostatnie lata rywalizacja między drużynami Mourinho i Fergusona urosła do takich rozmiarów, że trudno jest podać przykład bardziej zaciętej walki. Z pewnością Jose Mourinho nie należy do grona, które będzie z radością oklaskiwać sir Alexa Fergusona, gdyby jego podopieczni zdobyliby The Treble.
Ostatnio pojawiło się wiele dyskusji czy zdobywca FA Cup nie powinien mieć zagwarantowane miejsce w Lidze Mistrzów. To miałoby podnieść rangę rozgrywek. Ferdinand stwierdził, że osobiście jest mu to obojętne, bo ten puchar i tak jest czymś zupełnie odrębnym i niepowtarzalnym.
„Ludzie zaczęli dyskutować o przyznaniu miejsca w Lidze Mistrzów dla zwycięzcy pucharu, lecz mnie to właściwie nie interesuje. Moim zdaniem nie potrzebujesz kolejnego bodĽca, bo jest już nim samo dotarcie do wielkiego finału.”
Z pewnością sir Alex Ferguson, dla którego będzie już to ósmy finał w tych rozgrywkach, podpisałby się pod tymi słowami. Warto dodać, że to zdobycie tego pucharu w 1990 roku z Crystal Palace uratowało posadę Szkota. Ostatni raz Untied zdobyło ten puchar w 2004, kiedy to Czerwone Diabły pokonały Milwall 3-0.
„To będzie ósmy finał naszego trenera. To wspaniałe osiągnięcie i miejmy nadzieję, że zakończy się zwycięsko. Jednak myślenie na ten temat tego wyczynu będzie bezsensowne, gdy przegramy. Jesteśmy w finale, więc teraz wszystko sprowadza się do zdobycia pucharu. Musimy być pewni, że ta sztuka nam się uda” – zakończył obrońca.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.