Ancelotti: Powstrzymać atak
» 1 maja 2007, 21:46 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Do meczu z Milanem odliczamy już godziny, a trenerzy obydwu zespołów nie przestają dyskutować na temat rywala, swojej taktyki i kontuzjach kluczowych graczy. Carlo Ancelotti zdradził, że jego zawodnicy będą się przede wszystkim starali stłumić wszystkie ataki „Czerwonych Diabłów”, co jest ich najgroĽniejszą bronią.
Pierwszy mecz rozegrany został w ubiegły wtorek na Old Trafford. Górą byli gospodarze, wygrywając 3:2. Każde zwycięstwo i remis daje przepustkę do finału drużynie Aleksa Fergusona. Ancelotti jest jednak świadomy tego, że skromny wynik 1:0 na korzyść jego podopiecznych zagwarantuje im 23 maja ostatnie spotkanie sezonu 2006/2007, którego zwycięzca stanie się najlepszą w Europie drużyną. Z „Czerwonymi Diabłami” przemawiają jednak bramki – mało kto w dwóch meczach (jednym ćwierćfinałowym i jednym półfinałowym Pucharu Europy) strzela aż dziesięć bramek.
- Półfinałowym pojedynkom zawsze towarzyszy wysokie napięcie i ogromne oczekiwania, ale uważam, że jesteśmy w dobrej kondycji, by sobie poradzić. Doskonale wiemy z kim mamy się zmierzyć. Manchester w pierwszym meczu udowodnił swoje umiejętności. Nie sądzę, że jutro będzie wiele niespodzianek jeśli chodzi o sposób w jaki zagrają – mówił Ancelotti.
- Jeśli stracimy bramkę, nie będzie żadnej tragedii. Musimy grać przez 90 minut i jestem przekonany, że strzelimy więcej niż tylko jedną bramkę. Naszym zadaniem jest kontrolować przebieg spotkania, tak jak robiliśmy to w Manchesterze przez godzinę. Teraz naszym celem jest robienie tego samego, ale przez cały czas – to jest najprostsza ścieżka do zwycięstwa. Jedną z charakterystycznych zdolności Anglików jest atak, a najgroĽniejszym napastnikiem jest Wayne Rooney, tak jak pokazał wszystkim w pierwszym meczu. Dlatego musimy ograniczyć ich ataki – apelował szkoleniowiec Włochów.
Carlo Ancelotti jest zadowolony także z tego, że prowadzony przez niego AC Milan broni honoru włoskiej piłki. Pozostała trójka półfinalistów pochodzi z Anglii. Według niego, na ten sukces swojej drużyny składa się doświadczenie dorosłej wiekiem ekipy.
- Jesteśmy zaszczyceni tym, że reprezentujemy w tych rozgrywkach włoski futbol, biorąc pod uwagę to, że nasz naród jest aktualnym Mistrzem Świata w piłce nożnej. Moja drużyna jest typowo włoska, z włoską duszą. Wierzę, że jesteśmy idealnym kandydatem do pełnienia tej funkcji. Kiedy w 2005 roku przegraliśmy finał Ligi Mistrzów z Liverpoolem, wielu ludzi mówiło, że to koniec naszej ery. Możemy odłożyć to na następne lata. Średnia wieku mojego zespoły waha się między 28 a 29 rokiem życia, więc jesteśmy wystarczająco dojrzali – zakończył Włoch.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.