Stapleton: Rooney może stać się legendą
» 29 kwietnia 2007, 13:33 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Frank Stapleton rzucił wyzwanie w stronę Wayne’a Rooneya, aby ten konsekwentnie utrzymywał heroiczną formę w elitarnej Lidze Mistrzów, jeżeli marzy o zapisaniu się w galerii sław Manchesteru United. Zespół z Old Trafford wygrał w miniony wtorek 3-2 z AC Milanem w ramach pierwszego spotkania półfinałowego. Rooney niczym wspaniały wirtuoz zdobył dwie bramki, dzięki którym jego zespół ostatecznie wygrał mimo, że do przerwy wynik był korzystny dla gości.
Wszystko zaczęło się pomyślnie dla gospodarzy, którzy już od pierwszych minut za sprawą Cristiano Ronaldo prowadzili 1-0. Jednak w kolejnych minutach dał o sobie znać geniusz Kaki, który przechylił szalę na korzyść Włochów. Lecz to nie był popis indywidualności w tym meczu, ponieważ w drugiej odsłonie maksimum umiejętności wykrzesał z siebie właśnie Wayne Rooney. Druga bramka Anglika w doliczonym czasie gry pozwala Czerwonym Diabłom na większy komfort przed rewanżową potyczką na San Siro. Stapleton nie krył swego zachwytu młodym napastnika, który jego zdaniem ma zadatki na legendę klubu z Old Trafford – o ile zostanie mu udzielony kredyt czasowy, by mógł zakończyć piłkarską edukację.
„Wszyscy dobrze wiedzą, że to bardzo utalentowany piłkarz, lecz musicie dać mu odrobinę czasu. To nadal młody chłopak, którego czeka jeszcze trochę rozwoju, chociaż już teraz widać przebłyski prawdziwego geniuszu tak, jak to miało miejsce tej nocy. Trzeba jednak piłkarzom dać czas, aby nie zdarzało się to tylko w indywidualnych spotkaniach, a przez jakiś okres.”
„Można zacząć mówić o nich jak o wielkich piłkarzach, gdy robią to konsekwentnie i mają walny wpływ na zdobywane trofea. Wtedy ludzie porównują takich zawodników do najlepszych. Przykładem z ostatnich tygodni jest Cristiano Ronaldo – on nadal może być jeszcze lepszy i zdobyć kolejne nagrody, wtedy można stosować takie porównania. Musisz osiągnąć wielkie rzeczy w Europie i zgarnąć Premiership, by zasłużyć na takie miano. To kwestia pewnego okresu czasowego, lecz z pewnością ci piłkarze mają zadatki, by dołączyć do grona najlepszych.”
Można mówić, że pierwsza bramka Rooneya została wspaniale wypracowana przez Paula Scholesa, lecz drugie trafienie Anglika to bez dwóch zdań tylko i wyłącznie jego dzieło.
„Druga bramka przyszła z niczego. Myślę, że Włosi opadli z sił w ostatnich 15 lub 20 minutach dzięki czemu Paul Scholes razem z Michaelem Carrickiem przejęli kontrolę i rozdawali karty. United nie przestawało grać piłką i to było najważniejsze, cały czas podawali i starali się rozgrywać akcję przez środek zamiast rozpaczliwie atakować i strzelać z daleka. To daje dowód na wielką cierpliwości zespołu, która nie została zaburzona mimo, że tak wielka presja ciążyła na zawodnikach.”
Jednak to nie zmienia faktu, że w środę Manchester United czeka bardzo trudna przeprawa na San Siro i piłkarze będą musieli dać z siebie wszystko, jeżeli myślą o powtórzeniu niesamowitego wyczynu z 1999 roku, gdzie podopieczni sir Alexa Fergusona sięgnęli po The Treble. Stapleton wierzy, że druga bramka Rooneya może okazać się kluczowa po rewanżowej potyczce.
„2-2 urządzało Włochów, którzy w Mediolanie mogliby tylko czekać na swoje okazje. Teraz będą musieli wyjść na murawę i walczyć o zwycięstwo, dlatego nie mogą być wielce zadowoleni z tego rezultatu. Ta bramka ma ogromne znaczenie na cały dwumecz.”
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.