Ferguson walczy o Sidwella?
» 14 kwietnia 2007, 16:50 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Według ostatnich doniesień brytyjskiej prasy, Manchester United dołącza do grona zespołów zainteresowanych Stevem Sidwellem. Rozgrywający beniaminka z Reading prezentuje bardzo dobrą formę od początku sezonu i wiele wskazuje na to, że już latem trafi do bardziej renomowanego zespołu.
Sidwell swoją piłkarską karierę rozpoczynał w Arsenalu Londyn, jednak więcej czasu spędzał na wypożyczeniach niż w macierzystym klubie. Dopiero po czterech latach ciągłej tułaczki został sprzedany do Reading, gdzie pod okiem Steva Coppella mógł rozwinąć skrzydła i wyrosnąć na lidera prowadzonej przez niego drużyny.
Doskonała forma ex-kanoniera sprawiła, że odrazu zaczęto łączyć go z powrotem do drużyny, w której stawiał pierwsze kroki w profesjonalnym futbolu, jednak menedżer Arsenalu - Arsene Wenger kategorycznie zaprzeczył, jakoby niespełna 25- latek miał jeszcze kiedykolwiek zagrać w zespole z Emirates Stadium.
To jednak nie powinno specjalnie martwić młodego rozgrywającego, gdyż kolejka klubów stojących w kolejce po niego jest imponująca. Oprócz Manchesteru United zainteresowane Stevem Sidwellem są także Chelsea Londyn, Tottenham Hotspur, Portsmouth, Aston Villa, Newcastle United czy hiszpańska Valencia.
Sam piłkarz nie wypowiedział się jak narazie w sprawie transferu i jeszcze nie wiadomo, czy zdecyduje się zmienić otoczenie.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
