Vucinic optymistą przed rewanżem
» 9 kwietnia 2007, 20:11 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Piłkarska Liga Mistrzów powoli wkracza w decydującą fazę rozgrywek, natomiast już jutro oraz pojutrze odbędą się rewanżowe spotkania ćwierćfinałów całego turnieju. Każda z drużyn, które znalazły się w gronie najlepszych ośmiu zespołów ze Starego Kontynentu jest w stanie sięgnąć po tytuł i tak naprawdę nikt nie może być do końca pewien kto wygra tą batalię o Puchar Europy.
Manchester United już w najbliższy wtorek przed własną publicznością zmierzy się z jedną z najpopularniejszych zespołów z Włoch - AS Romą. W pierwszym spotkaniu pomiędzy obydwoma drużynami, które miało miejsce tydzień temu zwycięsko wyszli piłkarze prowadzeni na co dzień przez Luciano Spallettiego pokonując przed własną publicznością 2:1 Czerwone Diabły. Napastnik AS Romy, Mirko Vucinic, który w pierwszym spotkaniu zdobył bramkę, również zdecydował się zabrać głos przed rozpoczęciem wtorkowego pojedynku, będąc zdania, że właśnie drużyna Giallorossich znajduje się w komfortowej sytuacji. Sprowadzony przed obecnym sezonem z US Lecce zawodnik chciałby, aby jego drużyna odprawiła Manchester United z kwitkiem podobnie jak to miało miejsce w poprzedniej fazie turnieju, gdy AS Roma wyeliminowała jednego z faworytów obecnej edycji Ligi Mistrzów - francuskie Olimpique Lyon.
"Podczas pojedynku przeciwko Olimpique Lyon w drugiej fazie Ligi Mistrzów pokazaliśmy swój charakter oraz ostatecznie zwyciężyliśmy dzięki naszej mentalności. Na pewno wtorkowe spotkanie nie będzie należało do najłatwiejszych, lecz wciąż nasz zespół znajduje się w komfortowej sytuacji. Spodziewamy się, że Manchester United zaatakuje już od pierwszej minuty na Old Trafford. Jesteśmy wręcz rewelacyjnie podczas kontrataków i liczymy, że strzelimy chociażby jedną bramkę" - opowiadał dziennikarzom napastnik AS Romy.
"Prawdopodobnie nie wystąpi w naszym zespole Simone Perotta, lecz patrząc na to z drugiej strony, w zespole Sir Alexa Fergusona zabraknie Nemanji Vidica oraz Paula Scholesa. Nie czujemy się najlepiej z wiadomością o kontuzji serbskiego defensora oraz życzymy jemu szybkiego powrotu na angielskie boiska. Jego absencja w jutrzejszym pojedynku w pewnym sensie jest plusem całej tej sprawy, ponieważ będzie nam zdecydowanie łatwiej sprawić, aby piłka ugrzęzła w bramce. Natomiast Paul Scholes jest bardzo doświadczonym pomocnikiem i zapewne trudno będzie zastąpić jego miejsce w wyjściowej jedenastce" - zakończył Mirko Vucinic.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.