Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Nie zadzieraj nosa...

» 6 kwietnia 2007, 09:15 - Autor: matheo - źródło: wlasne
Rio Ferdinand zaapelował o lepszą komunikację pomiędzy sędziami, a zawodnikami. Angielski obrońca stwierdził, że niektórzy arbitrzy nie słuchają tego co mają do powiedzenia piłkarze. Rio był zawiedziony postawą oraz brakiem konsekwencji Herberta Fandela, który sędziował środowe spotkanie w Rzymie.
Nie zadzieraj nosa...
» Manchester United
„Nie chcę robić wymówek, albo popaść w kłopoty. Nie uważam jednak, aby arbiter dobrze sędziował. W Europie oczywiste jest, że niektórzy z nich ignorują graczy. Nie można nic do nich powiedzieć. Kiedy próbujesz rozmawiać z nimi w najłagodniejszy sposób oni zaraz zadzierają nosa” - żali się Ferdinand.

„Niektóre z decyzji podjętych w środę były śmiechu warte. Jeżeli widzieliście mnie na boisku, to mogliście zauważyć, że się śmiałem. To z powodu złych decyzji. Ich zawodnicy kopali po gwizdku piłkę i nie zostały podjęte żadne działania. Za faul na Heinze nikt również nie został ukarany. To chyba musi być jakiś żart. Scholes dostał za takie samo zagranie żółtą kartkę, a chwile potem Gaby za kopnięcie futbolówki także został ukarany.”

Ferdinand zapytany o to, czy UEFA powinna podjąć stosowne kroki wobec słabej komunikacji sędziów odpowiada: „Tak, pozwólcie nam rozmawiać. Nastawienie musi się zmienić. Sędziowie są tutaj, aby stworzyć lepsze warunki na bosku.. Muszą z nami rozmawiać i słuchać bez patrzenia na nas jak na śmieci.”

„Nie jest to problem natury językowej. W środę sędzia był Niemcem, ale mówił dobrze po angielsku. Arbiter nie był jednak powodem, dla którego przegraliśmy 2-1. Nie jest to wymówka, ale rozgoryczenie pozostaje.”

„Myślę, że 1-1 byłby lepszym rezultatem. Biorąc pod uwagę to, że graliśmy w 10 i przegrywaliśmy 1-0 uważam, iż zaprezentowaliśmy się nieĽle. Bramki zdobyte przez Romę były kwestią szczęścia. Pierwszy padł po zamieszaniu, a za drugim razem Edwin wybił piłkę pod nogi ich piłkarzy. Pomimo tego zespół jest wciąż pewny siebie” - zakończył Anglik.


TAGI


« Poprzedni news
Rodziny fanów zszokowane atakami
Następny news »
Krajobraz po burzy

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.