Mancini studzi nastroje

Mancini "zatańczył" z piłką i tym samym wkręcił francuskiego obrońcę w ziemię. Po strzeleniu tego fantastycznego gola zaczęto natychmiast porównywać piłkarza do Cristiano Ronaldo, który ma niezwykle szybkie stopy.

"Moja bramka przeciwko Lyonowi w poprzedniej rundzie narobiła wiele szumu. Mam nadzieję, że przeciwko Manchesterowi United zrobię coś podobnego. To trafienie było piękne. Jestem tego całkowicie świadomy" - powiedział 26-letni gracz dla serwisu Icons.com

"Cenię Cristiano Ronaldo. Mamy porównywalną technikę, siłę... wszystko. Jednak nie mam w zanadrzu tyle sztuczek technicznych! W tym momencie to nas różni."

Mancini podkreśla, że Portugalczyk jest niesprawiedliwie łączony z oszukiwaniem. Amantino określa Ronaldo jako jednego z najniebezpieczniejszych napastników na świecie i zachwala jego zdolności do dryblowania, mijania rywali przy użyciu dwóch nóg, jako najlepszej broni.

Ponadto piłkarz włoskiego klubu uważa, że jeśli Roma chce pokonać Czerwone Diabły, to musi zwrócić dużą uwagę na Wayne'a Rooneya, Ryana Giggsa i Paula Scholesa. Ale według Manciniego Rzymianie również posiadają duży potencjał w ataku.

"Totti jest jednym z najlepszych napastników w Serie A. To bardzo utalentowany zawodnik, ale na boisku nie gra jeden piłkarz. Roma to nie tylko Francesco Totti."

Mimo wielkich tradycji, ten zespół ze stolicy Włoch, jeszcze nigdy nie grał w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Mancini zdaje sobie z tego sprawę i podkreśla, że niedoświadczenie piłkarzy może pomóc im w byciu lepszym.

"Wyeliminowaliśmy jednego z faworytów, ale staramy się twardo stąpać po ziemi. to historyczne osiągniecie. Wszyscy jesteśmy bardzo dumni, iż staliśmy się częścią AS Roma, która wywalczyła taki wynik."

"Jako, iż jesteśmy nową twarzą, może będziemy cierpieć z powodu naszego braku ogrania. Mam nadzieję, że pokażemy dojrzałość, uczynimy, to samo, co w meczu z Lyonem" - zakończył Brazylijczyk.