O sprzedaży United ciąg dalszy...

„Ludzie biznesu zawsze rozważają propozycje, teraz jednak szukają takich jednostek, które nie tylko wysłuchują propozycji, ale również je akceptują” – pisze agencja prasowa Reuters’a.

Jak wiadomo niedawno padła propozycja od innego udziałowca Czerwonych Diabłów – Malcolma Glazera, który chce kupić klub na wzór Romana Abramovicha, który włada teraz Chelsea Londyn. Jednak bez uprzedniego odkupienia akcji od Irlandzkich inwestorów nie uda mu się to.

Dzisiejsze dwa dzienniki brytyjskie opublikowały artykuły, w których pisały, że Glazer chce zaoferować po 3 funty za każdą akcje. Przypomnę tylko, że Magnier i McManus mają tych akcji ok.. 28,9 %.

Irlandczycy akcje zakupili po 1 funcie. Ostatnio mówi się coraz częściej o 3,1 oraz o 3,2 funcie za każdą akcje. Tak więc rozmowy trwają. Niedawno pojawił się również konkurent Glazera – Keith Harris, prezes firmy maklerskiej Seymour Pierce, który zaoferował 800 milionów funtów za cały klub.

Pojawiła się jeszcze jedna informacja, że prezes United – Roy Gardnem odejdzie ze swojego stanowiska, jeżeli klub przejmie Glazer. Jednak David Gill oraz sir Alex zostaną, przy czym Szkot stanie się dodatkowo jednym z członków rady.

Lecz to wszystko najbardziej denerwuje i irytuje fanów Manchesteru United. Około 30 zagorzałych zwolenników powołało Komitet Edukacji Manchesteru, który był obecny na ostatnim meczu rezerw MU z transparentem „Not For Sale”.

Tak więc jak na razie jest dużo gadania i zamętu, jednak nie wiadomo czy do czegokolwiek dojdzie, ponieważ klub jest bogaty i chyba nie potrzebuje żadnej pomocy z zewnątrz, tak jak Chelsea rok temu. Lecz co nas czeka, zobaczymy już w najbliższym czasie...