Roo i Rio największym zmartwieniem Hughes'a...
» 8 października 2004, 18:46 - Autor:
matheo - źródło: wlasne
Powrót Rio Ferdinanda oraz Waynea Rooneya do angielskiej kadry na mecz z Walią będą zapewne głównymi zmartwieniami szkoleniowca tej reprezentacji. O umiejętnościach obydwu zawodników chyba nie trzeba nikogo przekonywać.
Mark Hughes martwi się, że jego podopieczni mogą za bardzo skoncentrować się na osobie Rooneya, że zapomną o zawodnikach takich jak Michael Owen, czy też Frank Lampard.
„Wayne Rooney jest wielkim talentem” – powiedział Hughes na przedmeczowej konferencji.
„Jako fan piłki nożnej bardzo cieszę się, kiedy oglądam go w akcji. On ma niesamowite nastawienie do gry i jest bardzo dobry we wszystkim co robi.”
„Oczywiście, że boimy się, że może być on naszym głównym zmartwieniem, ale nie wolno się zbytnio skupiać na jego osobie. Jest wiele zagrożeń w innych obszarach boiska, na które też należy zwrócić uwagę. Musimy zrozumieć, że jest on dużym zmartwieniem, ale nie warto z tym przesadzać.”
„Każdą walijską drużynę, którą prowadziłem, zawsze starałem się, aby grali oni z zaangażowaniem i pasją. Aby pokonać rywala należy mieć również jakiś plan. Czasami należy nieco zwolnić i uświadomić sobie jak przebiega gra. Kiedy pasja czerpana z gry ucieka, to może być to kluczowe, jeżeli chodzi o wynik.”
Angielska kadra ma wielu znakomitych, a co warto podkreślić młodych zawodników. Dziennikarze zgromadzeni na konferencji prasowej przed meczem z Anglią pytali Hughesa o to, czy nieco podstarzała obrona Walii da sobie radę z szybkimi sąsiadami.
„Mam bardzo doświadczonych zawodników na kluczowych pozycjach, a w grach takich jak ta liczy się doświadczenie. Niebezpieczeństwo z ich strony jest zarówno po stronie fizycznej, jak i psychicznej. Jeżeli damy z siebie zbyt dużo to w spotkaniu w środę może być ciężko” – zakończył Hughes.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.