Butt wraca do domu...

Butt opuścił zespół Sir Alexa Fergusona na rzecz popularnych Srok, gdyż nie mógł przebić się do podstawowej jedenastki zespołu wielokrotnego mistrza Anglii. Nicky przed jutrzejszym spotkaniem powiedział, że nie żałuje swojej decyzji o odejściu z macierzystego klubu.

„Jestem chłopakiem z Manchesteru i moim marzeniem było zakończenie kariery w klubie z Old Trafford” – powiedział Butt.

„Oczywiście, że tak się nie stanie, ale nie czuje żadnej goryczy. Jeżeli ktoś powiedziałby mi, że w wieku 13 lat trafie do United i będę z tym zespołem zdobywał puchary, to nie uwierzyłbym w to. Jednakże ja jestem profesjonalistą i wszystko czego pragnę to gra w piłkę.”

„Nie ma rzeczy gorszej dla piłkarza, niż trening pięć, czy sześć razy w tygodniu, a potem siedzenie na ławce w meczu ligowym. To wcale nie jest motywujące. Ty po prostu musisz czuć się potrzebny.”

„Byłem na spotkaniu z menadżerem. Był ze mną szczery i nic nie obiecywał. Zrozumiał, że ja muszę grać.”

„Cieszę się, że przeszedłem do klubu, do którego chciałem dołączyć. Kiedy opuszczałem Manchester United to wiedziałem, że czekają na mnie inne zespoły, ale nie chciałem trafiać do byle jakiej drużyny.”

„Jak tylko Newcastle United złożyło swoją ofertę, to wiedziałem, że chce grać w tym zespole. To wielki klub, a jego fani są niewiarygodni. Manchester United jest bliski mojemu sercu i zawsze będę pamiętał o sympatykach tego zespołu.”

„Szanuje ludzi związanych z tym zespołem. Oczywiście mam tam wielu przyjaciół, ale gra dala Czerwonych Diabłów to już przeszłość. Obecnie jestem zawodnikiem Newcastle United i jestem z tego zadowolony.”


Nicky Butt opuścił dwa pierwsze mecze eliminacyjne do Mistrzostw Świata 2006, ponieważ nękała go kontuzja ścięgna udowego. Teraz, kiedy wszystko jest dobrze, Butt ma nadzieję na występy w reprezentacji Anglii.

„Kontuzję są bardzo frustrujące, szczególnie te bolesne, z którą miałem doczynienia. Gra dla Anglii jest wielką częścią kariery każdego piłkarz. Zawsze pragniesz grać, a każda pauza w grze jest bolesna.”

„Trzeba również wiedzieć, że jeżeli zlekceważy się swój problem, to póĽniej można być wykluczonym z gry na kilka miesięcy. Tak było również w przypadku urazu ścięgna udowego.”

„Bardzo chciałem grać na Euro 2004, ale kiedy byłem gotowy do gry, to ponownie przyplątał mi się uraz i wyleciałem z zespołu” – zakończył Butt.