Roy Carroll musi przezwyciężyć psychologiczną barierę w przeciągu dwóch następnych miesięcy, jeżeli chce dalej być numerem jeden w zespole Manchesteru United i podpisać nowy kontrakt z angielskim klubem.
Bramkarz reprezentacji Irlandii Północnej przebywa obecnie na zgrupowaniu swojego kraju i przygotowuje się do spotkań z Azerbejdżanem oraz Austrią w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2006.
Według Alexa Stepneya, Carroll ma przed sobą jedenaście meczów, w których musi udowodnić swoją wartość.
Obecna umowa Roya wygasa w przyszłym roku, na wakacjach. Carroll odrzucił już raz propozycję zarządu, który proponował Irlandczykowi przedłużenie kontraktu o rok. Takie zachowanie bramkarza United nie spowodowało jednak odsunięcia od gry. Sir Alex Ferguson zaczął stawiać na Carrolla po tym, jak rażące błędy w potyczkach przeciwko Boltonowi oraz Olympique Lyon popełnił Tim Howard.
„Roy zasłużył na swoją szansę. Zawsze jest gotowy do gry i utrzymuje niezłą formę” – mówił Sir Alex.
„Kiedy Fabien Bathez miał okresy słabszej gry, to wtedy Roy dołączył do naszego zespołu. W zeszłym roku zastąpił on Tima bardzo udanie. Carroll pozostanie w zespole tak długo jak na to będzie zasługiwał. Nie będę dokonywał żadnych roszad. Teraz Roy ma swoje pięć minut.”
Na początku ubiegłego sezonu pewnym numerem jeden w bramce Czerwonych Diabłów był Tim Howard. Amerykanin spisywał się znakomicie, ale nie wytrzymał ostatecznie presji, która na nim ciążyła. Rażące błędy w przegranych 4-1 debrach z City oraz kiepskie występy przeciwko FC Porto otworzyły drzwi do pierwszej jedenastki Carrollowi.
Roy dostał szansę gry w sześciu meczach z rzędu. To głównie dzięki niemu udało się pokonać w półfinale Pucharu Anglii, Arsenal i awansować do ostatecznej fazy tych rozgrywek. Howard powrócił do zespołu dopiero na spotkanie z Millwall.
Sześć meczów z rzędu, w których zagrał Roy było najdłuższym okresem czasu, kiedy był numerem jeden bramki Czerwonych Diabłów. Carroll przybył do zespołu United w lecie 2001 roku za sumę 2,5 miliona funtów z Wigan.’
Alex Stepney, który wywalczył wraz ze swoimi kolegami Puchar Europy wierzy, iż 27-letni golkiper Manchesteru United musi zaprezentować się z dobrej strony przynajmniej jeszcze w kilku kolejnych spotkaniach. W tym sezonie Carroll odnotował dopiero 4 występy.
„Roy miał pecha w poprzednim sezonie, ponieważ Tim powrócił do bramki Manchesteru United po sześciu spotkaniach. Na dobrą sprawę nie popełnił on w tym czasie żadnych błędów” – powiedział Stepney.
„W rzeczywistości to on wywalczył dla Czerwonych Diabłów awans do finału Pucharu Anglii w spotkaniu z Arsenalem Londyn swoimi świetnymi paradami. PóĽniej menadżer znów zaczął stawiać na Tima i Roy nie miał szansy zagrania w więcej niż sześciu spotkaniach z rządu. Na dobrą sprawę nie miał on szansy na dłuższe zaaklimatyzowanie się w pierwszym składzie. ”
„To powinno być jego głównym celem. Jeżeli uda mu się zagrać w 15 meczach z rządu do poczuje się dużo lepiej i uwierzy we własne możliwości. Jeśli uda mu się ta sztuka, to powinien strzec bramki Diabłów, aż do grudnia. Wtedy wszyscy przekonają się, że może być numerem jeden w United.”
„Obrońcy wiedzą, co on potrafi, ponieważ każdego dnia spotykają się z nim na treningu. Oni chcą być pewni, że za nimi jest człowiek, który w przypadku ich błędów będzie w stanie wygrać pojedynek z przeciwnikiem. Wiedzą, że Roy może to zrobić, ale myślę, że minie jeszcze trochę czasu zanim przekonają się o tym inni, a także sam Roy.”
„Zanim przeszedł na Old Trafford to, zarówno w Hull City, jak i Wigan był bardzo konsekwentnym bramkarzem. Występował on jednak w niższej lidze. Obecnie ma on szansę na udowodnienie swojej wartości na boiskach Premiership, jak i Ligi Mistrzów.”
„To dla niego ogromne wyzwanie i zaczął je bardzo dobrze. Obecnie musi tylko myśleć o jak najlepszych występach i czystych kontach. Pomoże mu to w tej sprawie.”
Roy Carroll swoimi świetnymi występami w ubiegłym sezonie spowodował odwrócenie sytuacji. Nie on, a Tim Howard był jego zmiennikiem przez pewien czas. Po katastrofalnych błędach w spotkaniu z Lyonem Amerykanin nie został ostatnio umieszczony na liście rezerwowych. Jego funkcję przejął Ricardo. Alex Stepney twierdzi, że Howard jest w stanie powrócić spowrotem do drużyny.
„W swoim życiu Tim nigdy nie doświadczył takiej presji, jak miało to miejsce w poprzednim sezonie. Grając w takiej drużynie jak Manchester United przez tak długi czas musiało mieć gdzieś swoje odbicie” – dodał Alex.
Sir Alex Ferguson podkreślał, że Howard jest zmęczony psychicznie i potrzebuje przerwy. Kiedy Tim powrócił do zespołu nie wyglądał już jednak na tak pewnego siebie.
„Ciężko jest powiedzieć, czy tamten sezon wciąż ma na niego jakiś wpływ. Albo skorzysta się z takich doświadczeń, albo pójdzie się na samo dno. On może pójść, albo w jedną, albo w drugą stronę. Myślę jednak, że Tim Howard odrodzi się.”
„Skaza z poprzedniego sezonu nadal pozostanie, a on będzie sobie w kółko powtarzał: ‘Będę pracował ciężko i udowodnię, że jestem w stanie ponownie być numerem jeden’.”
Po słabszych występach Howarda zaczęto mówić o tym, iż Amerykanin opuści klub z Old Trafford. Jak się okazało Tim szybko zdementował te informacje, jakoby miał odejść z zespołu podczas zimowego okna transferowego.
Potencjalnymi następcami Howarda mieli być Carlo Cudicini z Chelsea Londyn oraz Mark Schwarzer, który broni barw Middlesbrough.
„Obecnie United ma w swoich szeregach trzech bramkarzy, dlatego uważam, że nie potrzeba im jeszcze dodatkowego zawodnika” – zakończył Stepney.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.