To spotkanie ma już bardzo długą historię. Od 113 lat obydwa kluby walczą o władanie północno – zachodnią Anglią. Wiele osób wypowiadało się na temat rangi tego spotkania. Sir Alex Ferguson wielokrotnie mówił, że mecz z Liverpoolem jest tym, które powoduje na jego ciele „gęsią skórkę”. Wyznał też, że gdy po zakończeniu sezonu spogląda na terminarz na kolejny rok, to automatycznie jego oczy wyszukują nazwy "Liverpool".
Szkot w sobotnim spotkaniu nie będzie mógł skorzystać z dwójki zawodników. Darrenowi Fletcherowi po ostatnim meczu z Reading dokuczała kostka i właściwie ten ból wyeliminował go z wyjazdu do sąsiedniego miasta. Drugim zawodnikiem, który pozostał w Manchesterze jest Ole Gunnar Solskjaer, mający problemy z kolanem, ale jak zapowiada Ferguson – Norwega możemy już w marcu na boisku nie oglądać. Sytuacja staje się zatem kłopotliwa, gdy przypomnę, że 12 marca do Szwecji wraca Henrik Larsson, a mecz z Liverpoolem będzie jego ostatnim w Premiership (jeśli oczywiście zarząd United nie zdecyduje się przedłużyć z nim umowy wypożyczeniowej).
Rafa Benitez, szkoleniowiec „The Reds” był na pewno zadowolony, gdy usłyszał od klubowych lekarzy, że na spotkanie z Czerwonymi Diabłami gotowy do gry będzie jego najwyższy piłkarz, Peter Crouch. Miał on złamany nos, ale jak potwierdzają osoby z Melwood – po kontuzji nie widać najmniejszego śladu. W pierwszym składzie po raz kolejny powinni zawitać: Jose Reina, Craig Bellamy, Daniel Agger, Mohamed Sissoko, Dirk Kuyt i Xabi Alonso. Opuścili oni wygrane 4:0 spotkanie z Sheffield United.
Statystyki ligowe Manchesteru United:● 22 zwycięstwa – 3 remisy – 3 porażki – 1 miejsce
● liczba goli zdobytych = 65 – 1 miejsce
● liczba goli straconych = 19 – 1 miejsce
● bilans meczów u siebie = 12 zwycięstw – 1 remis – 1 porażka – 1 miejsce
● bilans meczów na wyjeĽdzie = 10 zwycięstw – 2 remisy – 2 porażki – 1 miejsce
● ostatnie ligowe spotkania – ZPZZZZ
Manchester United ma po 28 kolejkach najwięcej punktów ze wszystkich grających w Premiership drużyn. 69 oczek na pewno robi wrażenie, a przede wszystkim daje psychologiczną przewagę nad Chelsea (60 punktów, jeden mecz zaległy). Zwycięstwo z Liverpoolem ma jeszcze inne znaczenie, ponieważ ewentualna wygrana może powiększyć ich przewagę o kolejne trzy. Aktualny mistrz Anglii z Londynu swoje spotkanie rozegra kilka godzin po meczu w Liverpoolu.
Drużyna z Old Trafford w dalszym ciągu gra na trzech frontach – Liga Mistrzów, Puchar Anglii i oczywiście Premiership. Ostatni mecz rozegrali w ramach FA Cup pokonując na wyjeĽdzie Reading 2:3 i awansując tym samym do ćwierćfinału tych najstarszych rozgrywek świata (zagrają z Middlesbrough). Pierwsze sześć minut tamtego spotkania przejdzie do historii, gdyż już wtedy Czerwone Diabły wygrywały 0:3. Przed „wycieczką” na Madejski Stadium piłkarze zmierzyli się w Londynie z miejscowym Fulham. Mecz był niezwykle ciężki, ale doświadczenie zawodników przyjezdnych zaowocowało strzeloną w 88. minucie bramką. Po sobotnim spotkaniu Diabły zagrają u siebie z Lille, w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów. We Francji wygrali 0:1.
Paul Scholes w paĽdzierniku na Old Trafford, przed meczem z Liverpoolem odebrał nagrodę za swój 500. występ w Manchesterze United. W weekend podobną statuetkę powinien dostać Ryan Giggs, za 700. spotkanie w koszulce z diabłem na piersi. Dobrze, że takie wyjątkowe jubileusze przypadają na spotkanie z odwiecznym rywalem...
Manchester United w ciągu ostatnich 15 rozegranych spotkań tylko raz musiał uznać wyższość rywala, miało to miejsce na Emirates Stadium, gdy przegrał z Arsenalem. W ostatnich czterech meczach w Premiership stracili tylko jedną bramkę. Spotkania z udziałem Czerwonych Diabłów są najatrakcyjniejsze dla widzów. Oglądnąć można było 84 bramki, z czego aż 65 autorstwa United. To daje nam średnią trzech bramek na mecz.
Kadra Manchesteru United na mecz:Van der Sar, Kuszczak, Neville, O'Shea, Brown, Ferdinand, Vidic, Evra, Silvestre, Heinze, Ronaldo, Park, Scholes, Carrick, Giggs, Richardson, Rooney, Larsson, Saha.
Statystyki ligowe Liverpoolu:● 16 zwycięstw – 5 remisów – 7 porażek – 3 miejsce
● liczba goli zdobytych = 44 – 4 miejsce
● liczba goli straconych = 19 – 3 miejsce
● bilans meczów u siebie = 11 zwycięstw – 3 remisy – 0 porażek – 2 miejsce
● bilans meczów na wyjeĽdzie = 5 zwycięstw – 2 remisy – 7 porażek – 6 miejsce
● ostatnie ligowe spotkania – ZZZRPZ
Nie takie oczekiwania mieli kibice Liverpoolu przed sezonem. Wszyscy kibice z The Kop byli pewni, że po 16. latach tytuł znów powędruje na Anfield Road. Jednak muszą oni pogodzić się z porażką. Głupie przegrane i często nieprawidłowe założenia taktyczne trenera spowodowały utratę wielu cennych punktów. Aktualnie „The Reds” zajmują trzecie miejsce w tabeli, ale czują za plecami oddech Kanonierów. Mają oni tylko cztery punkty straty do rywali z Liverpoolu i dwa mecze rozegrane mniej. Jeśli je wygrają – to przeskoczą drużynę Beniteza w tabeli ligi angielskiej.
W styczniu Liverpool miał jeszcze nadzieje na końcowy triumf w Pucharze Anglii i Pucharze Ligi Angielskiej, ale już wylosowanie Arsenalu okazało się kompletną klęską. W obydwu spotkaniach w bramce stanął Jerzy Dudek i w obydwu spotkaniach aż 9 razy musiał wyciągać piłkę z siatki. Błędy polskiego bramkarza spowodowały, że Liverpool wziął się do ciężkiej pracy, by przynajmniej na europejskiej arenie udowodnić swoją wielkość. Skutkiem intensywnych treningów była wygrana 1:2 z FC Barceloną, w dodatku na stadionie Camp Nou. Nie możemy zaprzeczyć, że jest to wyśmienita zaliczka przed wtorkowym rewanżem na Anfield.
Liverpoolczycy z Benitezem w roli dowódcy będą chcieli podtrzymać serię 30 meczów bez porażki na własnym stadionie. Piłkarze z hrabstwa Merseyside ostatni raz pokonali Manchester United u siebie na Anfield w 2001 roku. Wygrali oni wtedy 3:1, bramkę dla Diabłów strzelił Beckham, dwa trafienia dla rywali zaliczył Michael Owen, jedno John Arne Riise.
W ciągu ostatnich siedmiu spotkań Czerwoni wygrali pięć, przegrali jedno. Zajmują drugie w kolejności miejsce w tabelce, uwzględniającą formę spośród ostatnich sześciu spotkań w Premiership. Pierwszy jest Manchester United. Na Anfield nie stracili bramki od 844 minut. Ostatnim zawodnikiem, który pokonał bramkarza na ich stadionie był Gabriel Agbonlahor (28. paĽdziernika ubiegłego roku).
Kadra Liverpoolu na mecz:Reina, Finnan, Agger, Carragher, Riise, Gerrard, Alonso, Sissoko, Pennant, Kuyt, Bellamy, Crouch, Gonzalez, Fowler, Hyypia, Dudek, Arbeloa, Zenden, Mascherano.
Oto historia dotychczasowych spotkań ligowych na Anfield Road:1992/93 - 2:1 - Hughes, McClair
1993/94 - 3:3 - Irwin, Bruce, Giggs
1994/95 - 0:2
1995/96 - 0:2
1996/97 - 3:1 - Pallister 2, Cole
1997/98 - 3:1 - Cole 2, Beckham
1998/99 - 2:2 - Irwin, Yorke
1999/00 - 3:2 - Cole, 2 samobójcze
2000/01 - 0:2
2001/02 - 1:3 - Beckham
2002/03 - 2:1 - Forlan 2
2003/04 - 2:1 - Giggs 2
2004/05 - 1:0 - Rooney
2005/06 - 0:0
7 zwycięstw, 3 remisy i 4 porażki Czerwonych Diabłów.
Biorąc pod uwagę fakt, że spotkania rozgrywane są na wyjeĽdzie, bilans ten dla Manchesteru United jest niesamowicie korzystny. Rzeczą, która może jednak denerwować, jest to, że w tym sezonie Anfield jest uważane za „jaskinię lwa”, gdyż w Premiership nikt nie okazał się na tym stadionie lepszy od gospodarzy.
Meczowe fakty:● Cristiano Ronaldo jest najlepszym strzelcem w drużynie z Manchesteru. Portugalczyk strzelił w tym sezonie 16 bramek, wszystkie w Premiership. To pozwala mu zajmować drugie miejsce w klasyfikacji strzelców, mając jedną bramkę mniej od liderującego w niej reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej, Didiera Drogby.
● W Liverpoolu najwięcej goli zdobył Peter Crouch (13). Najskuteczniejszym zawodnikiem w lidze angielskiej jest jednak Dirk Kuyt, mający na koncie 9 trafień.
● Ryan Giggs w tym spotkaniu po raz 700. założy koszulkę Manchesteru United.
● W ostatnich dwóch meczach z Liverpoolem po jednej bramce zdobywał Rio Ferdinand. Ciekawostką może być fakt, że będąc zawodnikiem United zdobył tylko cztery bramki.
● Paul Scholes jest o krok od swojego 300. występu w Premiership.
● Jubileusz ma zamiar obchodzić także Steve Finnan, ale on zgromadził o 100 występów w lidze więcej niż rudowłosy Anglik.
● Steven Gerrard jest jedynym zawodnikiem „The Reds”, który wziął udział w każdym ze spotkań tegorocznej Premiership.
Arbitrem sobotniego spotkania na Anfield Road będzie pan Martin Atkinson, który zajął miejsce wyznaczonego wcześniej do sędziowania Grahama Polla. Prowadził on w tym sezonie 16 meczów ligi angielskiej. Pokazał w nich 2 czerwone i 50 żółtych kartek. Średnia przyznawanych przez niego kartoników wynosi 3.25 na mecz. Nie sędziował on w sezonie 2006/2007 żadnej potyczki z udziałem Manchesteru United.
Będzie to 177. spotkanie obydwu drużyn. Dotychczas 70 z nich wygrywały Czerwone Diabły, a 56 piłkarze „The Reds”. 50 pojedynków kończyło się remisem. Miejmy nadzieję, że po weekendzie statystyka ta ulegnie zmianie na korzyść Manchesteru United.
Zapraszamy wszystkich kibiców Manchesteru United i Liverpoolu do śledzenia Relacji na Żywo, która zacznie się już o godz. 13:35. Odbędzie się także spotkanie na Chacie, na które również serdecznie zapraszamy.