Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Maraton protestów w wykonaniu Lille

» 27 lutego 2007, 10:29 - Autor: gosc - źródło: wlasne
Kilka dni temu federacja UEFA odrzuciła protest włodarzy Lille, którzy z uporem maniaka twierdzili, że bramka Ryana Giggsa w ostatnich minutach spotkania została zdobyta niezgodnie z przepisami. Mogło się wydawać, że całe to zamieszanie ucichło już na dobre. Nic bardziej mylnego, Francuzi nie mają zamiaru się poddawać i zapowiadają kolejne wnioski do siedziby federacji.
Maraton protestów w wykonaniu Lille
» Manchester United
Zespół z Ligue 1 poddał pod dyskusję bramkę Walijczyka, który nie czekając na gwizdek skierował futbolówkę do siatki. Wiele serwisów, portali, stacji telewizyjnych postanowiło przejrzeć piłkarski kodeks zdanie po zdaniu i wszyscy doszliśmy do tych samych wniosków, gol padł prawidłowo. Tak więc decyzja UEFA była wręcz do przewidzenia, w końcu trudno się sprzeciwić temu, co czarno na białym napisane jest w „futbolowym prawie”.

Włodarze Lille zakwestionowali decyzję UEFA, a głos zabrał po raz kolejny prezes klubu, Michel Seydoux – „Ci, którzy oglądali to spotkanie dobrze wiedzą, dlaczego kwestionujemy tę decyzję. Ten incydent musi zostać przestudiowany gruntowanie i UEFA musi to uczynić. To musi w końcu wyjść na jaw, że arbiter zaważył o losach spotkania. Będziemy dalej apelować ze względów moralnych.”

Seydoux potwierdził, że jego klub nadal będzie protestował przeciwko, jak to nazywają, „błędowi technicznemu” popełnionego przez Erica Braamhaara.

„To konieczne, by w tej sprawie zrobić dosłownie wszystko i tak też postąpimy. Nie mamy na celu walczyć z innym klubem czy z UEFA. To walka Lille dla innych klubów, by taka sytuacja już nigdy nie miała miejsca.”

Bramka Giggsa okazała się jedynym trafieniem na stadionie Lens, co przed rewanżem pozwala angielskiej drużynie na jednobramkowy zapas. Druga potyczka pomiędzy tymi zespołami odbędzie się 7 marca.

Osobiście, dziwi mnie tylko jedna kwestia. Czy nie lepiej skupić się na rewanżowym spotkaniu na Old Trafford i wszystkie nieścisłości rozwiązać podczas gry na boisku? Jednak skoro włodarze Lille wolą wytwarzać nieprzyjazną atmosferę wokół klubu i zawodników, a także podejmować się walki, która z góry jest skazana na porażkę, to już wyłącznie ich decyzja. Miejmy nadzieję, że Czerwone Diabły udowodnią w dniu 7 marca, że są znacznie lepszą drużyną – pod względem umiejętności, jak i znajomości zasad savoir-vivre’u - i żadne protesty nie będą w stanie tego zakwestionować.


TAGI


« Poprzedni news
Na Madejskim o ćwierćfinał!
Następny news »
Coppell: Zwycięstwo wspaniałą premią

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.