Ronaldo chce nadal strzelać!
» 25 lutego 2007, 18:28 - Autor:
matheo - źródło: wlasne
Cristiano Ronaldo przyznał, że obrońcy w Premiership muszą mieć się cały czas na baczności, gdyż nie jest gotowy zawiesić swoją strzelecką działalność. W meczu na Craven Cottage z Fulham Portugalczyk trafił już do bramki rywali po raz szesnasty w tym sezonie.
Manchester United dzięki znakomitej formie strzeleckiej byłego zawodnika Sportingu Lizbona przewodzi ligowej stawce i ma dziewięć punktów przewagi nad drugą w tabeli Chelsea Londyn. Do wywalczenia Mistrzostwa Anglii podopiecznym sir Alexa Fergusona brakuje zaledwie 8 zwycięstw.
„Szesnaście bramek to dobry wynik dla mnie, ale mamy jeszcze dziesięć spotkań do rozegrania i mam nadzieję, że strzele jeszcze kilka goli. To, dlatego pracuje tak ciężko. Wczoraj przejąłem po prostu piłkę i pokonałem dwóch zawodników. Chciałem podjąć ryzyko i strzelić. Kiedy piłka trafiła do siatki było to fantastyczne uczucie” - mówi zadowolony Ronaldo.
Ronaldo z pewnością nie należy do najskromniejszych piłkarzy w Premiership. Zawodnik jest jednak rozliczany za to jakim jest na boisku. O tym jak istotna była bramka Portugalczyka w meczu z Fulham świadczył chociażby wybuch radości sir Alexa Fergusona i reszty sztabu szkoleniowego.
„Wywarliśmy na Chelsea pewną presję, gdyż obecnie traci do nas dziewięć punktów. Pewność siebie w drużynie jest wysoka i musimy to kontynuować” - zakończył Portugalczyk.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
