"Niczym kopnięcie w... sam wiesz, co"
» 10 lutego 2007, 12:08 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Sir Alex Ferguson, który już 21. rok zajmuje stanowisko menadżera Manchesteru United twierdzi, że porażka jego drużyny z Arsenalem Londyn 21 stycznia wstrząsneła Czerwonymi Diabłami, którzy szybko wrócili do wyśmienitej formy.
W ostatnim miesiącu United miało okazję powiększyć przewagę nad Chelsea do dziewięciu punktów. Londyńczycy przegrali z Liverpoolem 0:2, dzień póĽniej na Emirates Stadium Arsenal zaprosił Manchester United. Po golu Wayne’a Rooneya prowadzenie uzyskali goście, ale dwie bramki stracone w ostatnich 10 minutach spotkania dały zwycięstwo Kanonierom.
Po tym pojedynku w drużynie z Old Trafford wiele się zmieniło. Nie tracili oni „głupich” bramek, strzelali więcej. W kolejnych dwóch spotkaniach 4:0 pokonali zarówno Watford jak i Tottenham. Fergie jest zadowolony z reakcji zawodników na niepowodzenie w Londynie. Uważa także, że większa ilość czystych kont przyczyni się do końcowego triumfu w Premiership.
„Mecz z Arsenalem dał nam prawdziwą pobudkę, dobre kopnięcie w... sam wiesz co” – mówił na konferencji do dziennikarzy Ferguson.
„Czasami potrzebujesz takiego wstrząsu, by wrócić na właściwą ścieżkę. Od tego spotkania w trzech meczach zachowaliśmy dwa czyste konta, a to może być dla nas kluczem do wygrania trofeum. Mamy piłkarzy, którzy potrafią strzelać i wygrywać mecze, ale potrzebujemy zachowywać czyste konta.”
Skoro mowa o grze w defensywie, to nie mogło zabraknąć pochwał w kiernuku dwójki środkowych obrońców United. Mowa tu oczywiście o Rio Ferdinandzie i Nemanji Vidiciu.
„Mieliśmy okres, kiedy traciliśmy głupie bramki. Teraz mamy zachowaną stabilność w obronie. Rio i Nemanja doskonale się ze sobą współpracują, oczekiwałem na taką dwójkę od czasów Bruce’a i Pallistera. Myślę, że tak samo długo będą się rozumieć” – zakończył Szkot.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.