Carrick: Nie interesuje nas żadna Chelsea

Podopieczni Sir Aleksa Ferguson od początku obecnego sezonu spisują się znakomicie i na chwilę obecną zajmują pierwszą lokatę w tabeli angielskiej Premiership. Drugą drużyną ligi, tuż za Manchesterem United jest Chelsea Londyn, która traci sześć punktów do liderów. Przed zakończeniem obecnego sezonu każdy zespół rozegra jeszcze dwanaście pojedynków i wszystko teoretycznie może uleć gwałtownej zmianie.

Michael Carrick, pomocnik Manchesteru United niedawno zadeklarował, iż zespół Sir Aleksa Fergusona wogóle nie interesuje się poczynaniami londyńskiej Chelsea - najgroĽniejszego rywala Diabłów w walce o mistrzowski tytuł. Angielski zawodnik dodał także, że nawet powrót po kontuzji Johna Terry'ego oraz Petra Cecha nie jest w stanie zatrzymać United.

"Pojedynki z Chelsea Londyn nigdy nie należą do łatwiejszych. Ich zespół w ostatnim czasie stał się silniejszy, ponieważ zarówno Petr Cech, jak i John Terry wrócili na boisko po kontuzjach. Aczkolwiek tak naprawdę to nas wogóle nie interesuje. Znajdujemy się na dobrej pozycji, tak jak na początku sezonu i nie chcemy się poślizgnąć. Możemy to zrobić tylko i wyłącznie, jeżeli w każdym tygodniu będziemy prezentowali się jak najlepiej" - powiedział angielski pomocnik.

"Chelsea prezentowała się bardzo dobrze w ważnych spotkaniach i myślę, że wszystko może jeszcze ulec zmianie. Nie czuliśmy się pod żadną presją, pomimo, że Chelsea konsekwentnie wygrała sobotnie spotkanie. To jest to, co powinniśmy wykonać i wiemy, że jeżeli będziemy dobrze się prezentować i zdobywać kolejne punkty, to wygramy Premiership oraz zdobędziemy Mistrzostwo Anglii."

"Nie obawiamy się, ani nie interesujemy się tym, jak radzi sobie londyńską Chelsea. Myślę, że pokazaliśmy, jak dobrym jesteśmy zespołem, który potrafi wygrać wyjazdowe spotkanie nawet wtedy, kiedy jesteśmy pod sporą presją."

Michael Carrick przed obecnym sezonem zasilił szeregi drużyny Sir Aleksa Fergusona za sumę 18,6 milionów funtów szterlingów. Jeszcze w poprzednim sezonie reprezentował barwy Tottenhamu Hotspur, lecz jak sam przyznaje zawodnik - przeszedł do Manchesteru United, ponieważ był sfrustrowany sytuacją Kogutów w ligowej tabeli i brakiem możliwości sięgnięcia po Mistrzostwo Anglii.

"Jeżeli zdobędziemy Mistrzostwo Anglii, będę miał konkretny powód odejścia z Tottenhamu Hotspur. Zmieniłem barwy klubowe, ponieważ byłem zdesperowany chęcią wygrania Premiership. W każdym bądĽ razie, podjąłem właściwą decyzję, która odnosiła się do mojej piłkarskiej przyszłości."

"Przez ostatnie kilka lat rozwijałem się i dalej chciałbym to robić. Jeżeli występujesz w wielkim zespole, jak Manchester United, który wygrywa większość spotkań, Twoje zaangażowanie na boisku jest naprawdę wysokie. Dzięki temu możesz stać się jeszcze lepszym zawodnikiem" - zakończył Michael Carrick.