Gerrard: United nie do zatrzymania

Pomimo tego, że strata do drugiej Chelsea wynosi 7 punktów, a do pierwszego Manchesteru United aż 13, reprezentant Anglii nie traci optymizmu. Chce on za wszelką cenę pokonać Czerwone Diabły 3 marca na własnym stadionie i tym samym zmniejszyć do nich wielką stratę.

„Na końcu spotkania wyglądało to jakbyśmy przegrali, ponieważ byliśmy przygnębieni, że nie udało się nam wywalczyć trzech punktów” – mówiło o meczu z Evertonem Gerrard.

„Trzeba pochwalić ich za dobrą grę w obronie, ale wyglądało na to, że tylko jedna drużyna chciała wygrać to spotkanie. Zawsze starasz się patrzeć na pozytywy, ale kiedy grasz na własnym boisku, to chcesz tylko wygrywać.”

„Zwykle remis w takim meczu nie byłby złym osiągnięciem, ale my wiemy, że musimy gonić lidera. Za każdym razem powodujemy, że ta strata staje się większa, remis traktujemy jako porażkę. Można powiedzieć, ze United jest nie do zatrzymania, ale będziemy walczyć i postaramy się wygrywać mecze” – zakończył kapitan The Reds.

Od siebie dodam tylko, że ostatni raz Liverpool zajmował fotel lidera Premiership 9 listopada 2002 roku, a na mistrzostwo Anglii czeka od 17 lat.