Masaccio: No proszę - Kuszczak jednym z filarów zespołu był w tym meczu, a wszyscy go już z manchesteru wyrzucili ...
Mam przeczucie, że będzie z nim tak jak z Andersonem, czy Nanim.
Co do gry obrony mam wrażenie, że poszli spać dzisiaj na ranem.
Gary przykro nam, ale 'your time off'', bo gdyby nie Twoja legenda, to w paru ostatnich meczach z Tobą w składzie MU grałoby w 10 przez większą cześć spotkania. A dzisiaj na dodatek jeszcze powinien być karny. Dobrze, że sędzia też widać po nocnej zabawie.
Evra nie był również sobą - tragedia motał się jak dzieciak momentami. Źle w obronie, jeszcze gorzej w ofensywie.
Vidić i Rio w miarę równo i po jednym widocznym błędzie, który w przypadku odbicia piłki głową przez Vidę skończył się golem.
Pomoc dzisiaj nie istniała. Graliśmy właściwie strzępkami obrony (Tomek, Rio i Vidić) + Rooney. Nie wiem co się dzieje z Andersonem. Po świetnym meczu z Sunderlandem zgasł prawie całkowicie. Carrick i Fletcher są bez formy. O ile dla Darrena to chyba jakiś dołek, to Michael taki dołek ma od dwóch lat (z przebłyskami jak te na początku grudnia).
Obertan - gdzieś pisałem już na tej stronie, że wg. mnie będzie z niego David Belion no. 2. Podtrzymuje to zdanie.
Drevniatow - po dwóch meczach gdzie ciągnął grę dzisiaj słabiutko. Należy mieć nadzieję, że to pojedyncza wpadka Dimitara.
Roo - dzisiaj grał tak jak Berba w meczu z Sunderlandem. Co najmniej. Widać jak w końcówce ryzykował zdrowiem wchodząc na murawę z usztywniaczem, aby odzyskać zaufanie i miłość kibiców. Trochę głupota moim zdaniem, bo teraz nie daj Boże może wypaść z gry na parę tygodni, a dochodził już do wysokiej formy, brakowało mu tylko takiego gola, którego właśnie dzisiaj strzelił. Wazza imo zaufanie kibiców prędzej odzyska wysoką formą i bramkami, niż bohaterskimi czynami w stylu: wejdę na boisko i im pokażę jaki jestem twardy. Not this way Rooney.
Chcarito poza zdobyciem bramki nic wielkiego nie pokazał, ale zrobił to co do niego jako napastnika należało, czyli właśnie strzelił zwycięskiego (w tym wypadku gola) i za to mu chwała
Fabio - tak jak cała obrona. I znów na szczęście sędziowie przysypiali ...
Gibson - ja nie wiem. Czy w Akademi nie ma młodzików, któtrych można posadzić na ławce przy pladze kontuzji i wpuścić w końcówce, niech poszaleją, może coś z tego wyjdzie? Błagam, Sir, wszyscy tylko nie On. Dzisiaj zagrał kolejny mecz i znów pokazał jak blisko jest dna.
BTW, kiedy ostatni raz SAF zaryzykował i dał szansę utalentowanej młodzieży z Akademii? Za czasów młodych Becksa, Garego, Ryana i Paula? To trochę dawno. Mimo, ze nie lubię Barcy, to muszę przyznać, że budująca jest postawa Pepa Guardioli, który w pierwszej kolejności stawia na wychowanków Barcelony. Czy my jesteśmy gorsi i nie mamy talentów na miarę ww. zawodników? A Cleverley, Welbeck, James? Dzisiaj na prawej o niebo lepiej zagrałby Da Laet od Garego. SAF rzeczywiście ostatnio ma problemy z podejmowaniem właściwych decyzji, a taką jest moim zdaniem wysyłanie niektórych zawodników na wypożyczenia zamiast dawać im szansę, nawet kosztem doświadczonych zawodników. Niestety aktualnie to kadrowo przypominamy zespół środka tabeli, w którym jest wielu walczaków i właściwie tyle. Tak marnie wyglądającego Manchesteru to ja nie widziałem od 2004 roku...