Bruno Fernandes jest czwartym piłkarzem Sportingu, który zamienił Lizbonę na Manchester United. Wcześniej na podobny krok zdecydowali się Cristiano Ronaldo, Nani oraz Marcos Rojo.
Fernandes pierwszych kroków w zawodowej piłce nie stawiał jednak w Sportingu, jak jego słynni koledzy z reprezentacji. Portugalczyk w 2012 roku przeniósł się do Włoch, gdzie najpierw reprezentował barwy Novary Calcio, a następnie trafił do Udinese Calcio.
Kariera Fernandesa nabrała rozpędu dopiero po transferze do Sportingu, gdzie trafił w 2017 roku z Sampdorii. W Portugalii Fernandes dał się poznać jako pomocnik, który regularnie strzela i asystuje. Już w pierwszym sezonie w Lizbonie zdobył dla swojego nowego klubu 16 bramek i 20 asyst.
Imponujący w wykonaniu Fernandesa był sezon 2018/2019. W 53 spotkaniach strzelił 32 bramki i miał 18 asyst. To sprawiło, że interesować się zaczęły nim największe kluby w Europie, w tym Manchester United.
Przed startem sezonu 2019/2020 do zmiany barw klubowych jednak nie doszło. Fernandes dalej jednak robił swoje i regularnie notował dobre występy w barwach Sportingu.
29 stycznia 2020 roku Manchester United, po długich negocjacjach, doszedł do porozumienia ze Sportingiem w sprawie transferu Fernandesa. Portugalczyk kosztował 55 milionów euro, a kwota transferu, po spełnieniu wszystkich warunków, może urosnąć nawet do 80 milionów euro.
Fernandes w Manchesterze United zadebiutował zaledwie dwa dni po podpisaniu 5,5-letniego kontraktu. Portugalczyk zagrał z Wolverhampton Wanderers (0:0) i pokazał się z bardzo dobrej strony.