18.09.2025 do newsa Matheus Cunha opuści mecz Manchesteru United z Chelsea
Pokaż
Komentarz zedytowany przez usera dnia 18.09.2025 11:38Patrząc na to, co dzieje się w naszym klubie, czuję to samo co wy – rozgoryczenie i poczucie bezradności. To, co widzimy na boisku, to tylko wierzchołek góry lodowej. Problemy United są głębokie i mają swoje korzenie w fatalnym zarządzaniu, które trwale zrujnowało struktury klubu. To nie jest po prostu zła forma, to systemowa dysfunkcja. Przez lata United było zarządzane jak korporacja, a nie jak klub piłkarski. Priorytetem nie była budowa drużyny, ale zdobywanie nowych rynków, rekordowe przychody i wzrost wartości komercyjnej. To podejście doprowadziło do absurdalnej sytuacji, w której osoby bez wiedzy o futbolu, jak Ed Woodward, podejmowały kluczowe decyzje transferowe. Efekt? Klub przepłacał za zawodników z głośnymi nazwiskami, którzy mieli przyciągać sponsorów, a nie wygrywać mecze. Fatalne decyzje transferowe to największa bolączka United. Nie budowaliśmy drużyny, a jedynie zbieraliśmy drogie puzzle, które nigdy do siebie nie pasowały. Klub płacił za zawodników gigantyczne pieniądze, dawał im astronomiczne pensje, co rozbiło jedność w szatni. Zamiast drużyny mieliśmy zbiór indywidualności, z których każda myślała o swoim kontrakcie, a nie o drużynie. Agenci dostali w United potężną władzę, bo widzieli, że klubem rządzi chaos. Każdy menedżer, który przybywał do United, miał jedną wspólną cechę: stawał się ofiarą klubowego chaosu. Jose Mourinho, \"stary spec\", poległ nie przez własne błędy, ale przez brak wsparcia w klubie w konflikcie z Pogbą. Nikt nie wsparł go, bo klub bał się stracić zawodnika, który zarabiał miliony. Zamiast trenera, zarząd wolał zadowolić gwiazdę. W takiej sytuacji nie ma mowy o autorytecie, a każdy kolejny menedżer, w tym obecny Ruben Amorim, jest pod ciągłą presją. To, co widzimy na boisku – brak intensywności, strach przed podjęciem ryzyka, chaos – jest bezpośrednim efektem problemów, które mają swoje korzenie poza boiskiem. Zawodnicy nie grają z zaangażowaniem, bo nie wierzą w system. Nie ufają trenerowi, ani sobie nawzajem. To dlatego United, mimo ogromnego potencjału, jest klubem, który nie gra intensywnie. Szansą na odbudowę jest radykalna zmiana. INEOS i Jim Ratcliffe muszą przywrócić wynik sportowy na pierwsze miejsce. Muszą położyć kres wpływom agentów i na nowo zbudować hierarchię, w której menedżer i dyrektor sportowy mają pełną władzę. Jeśli tego nie zrobią, będziemy oglądać kolejne sezony pełne chaosu. A Amorim i jego system? Nie wiem! Znam jedynie narrację i to co widzę na boisku. Nędza! Cunha to dobry przykład tego, o czym napisałem. Leniwy walczak, hehe.
05.05.2021 do newsa Oficjalnie: José Mourinho nowym szkoleniowcem Romy
Pokaż
Mourinho wygrał coś dla United, mimo szrotu i buntu Pogby. Tak było. Moyes, Van Gaal i OGS przy MOU to w United neptki. Nie da się ukryć, że wolę pykanie w trójkącie: Cavani - Fernandes - Pogba, niż toporne lagi za Mourinho. Kim gość miał grać? Tak jak OGSowi, tak i MOU życzę powodzenia.