kacpersky
 User
|
Imię: |
|
Wyślij PW: |
Utwórz wiadomość |
Data rejestracji: |
09-08-2012 |
Dni w serwisie: |
4670 |
Ostatnia wizyta: |
22-05-2025 o 18:32 |
Zainteresowania: |
|
Pamiętny mecz Man Utd: |
|
Ulubiony zawodnik Man Utd: |
Solskjaer |
Liczba dni, które upłynęły od rejestracji | 4670 |
Liczba newsów dodanych przez użytkownika kacpersky | 0 |
Liczba komentarzy do newsów | 484 |
Liczba komentarzy, które kacpersky dodał(a) dziennie | 0.1 |
Liczba ostrzeżeń | 0/5 |
Ostatnie komentarze użytkownika:
21.05.2025 do newsa Liga Europy: Tottenham - Manchester United 1:0. Czerwone Diabły strącone do piłkarskiego piekła
Pokaż
Pisałem przed spotkaniem, że dla Mounta, Shawa i Hojlunda to jest być albo nie być. Żaden nie zagrał nawet przyzwoicie, a w parze z Onaną, który jest elektryczny jak węgorz kosztowali nas finał. To była czwórka zawodników, która powinna była wziąć się za bary z obiegową opinią jaką mają w środowisku i pokazać, że coś się znaczy. Kiedy jak nie w finale? Chyba już nigdy.
Za moment ogłoszenie transferu Cunhi i chyba tylko nowi kibice (są tacy w ogóle masochiści?) nabiorą się na stary numer Zarządu, czyli ustawiczne pudrowanie trupa jednym dużym transferem. Z kim ten Cunha ma grać z przodu? Komu będzie zagrywał?
Brak LM, fatalny stan stadionu, niebotyczne kontrakty zawodników (których miejsce jest w mniejszych klubach, albo gdzieś na południu Europy), zapuszczona infrastruktura sportowa, de***ne decyzje dot. szeregowych pracowników klubu (fatalny PR), wybieranie z kasy klubu dywidend na wcześniej zadłużony na okoliczność zakupu klubu dług (to jest coś, czym powinna zajmować się jakaś rządowa agencja, bo takiej kradzieży jak świat długi i szeroki dawno nie widzieliśmy). Do tego kiepskie decyzje transferowe, brak strategii sportowej. Sponsorzy, którzy zaczną się wycofywać lub z którymi umowy zaczną się kurczyć w wyniku niewypełnionych KPIów.
Idziemy na czołówkę i możemy skończyć jak Leed, jak Blackburn czy TSV...
21.05.2025 do newsa Składy: Tottenham Hotspur vs Manchester United. Finał Ligi Europy
Pokaż
Wierzę, że wygramy, ale rozum podpowiada porażkę. Na papierze jesteśmy taką mizerią, że nawet Tottenham powinien się na nas odkuć. Na naszą korzyść może jednak przemówić fakt, że potrafimy podnosić się po stratach goli i jesteśmy nieobliczalni - w obu polach karnych ;).
Mount, Hojlund, Shaw - ta trójka musi dzisiaj zagrać na swoje 100% umiejętności. Nawet Hojlund już pokazywał, że potrafi się czasem urwać i samemu zrobić przewagę (mówię o poprzednim sezonie i meczach z np. Galatasaray). Mount w meczy z Betisem też grał jak za starych czasów. Shaw po kontuzji - koleś musi się wreszcie "zwrócić" po tych miesiącach na ławie.
GGMU.
12.05.2025 do newsa Amorim: Latem trzeba będzie działać mocno i odważnie
Pokaż
Jasny sygnał daje Amorim tym nieudacznikom z Florydy i Ineosowi. Na luzie jestem sobie w stanie wyobrazić scenariusz, w którym robimy beznadziejne zakupy latem i Amorim na Święta rozwiązuje swoją umowę. I szczerze mówiąc – jeżeli pierwsza część tej prognozy się spełni to będę mu w tym kibicował.
09.05.2025 do newsa Manchester United - Athletic Bilbao 4:1. Czerwone Diabły zagrają w finale Ligi Europy!
Pokaż
@Dodge
No kaman. Jakbyś dostał ofertę zarobków w okolicach 500tys/tyg to byś z całą pewnością nieco się zakłopotał i myślami dryfował w różne fantazje. ;) Na tym poziomie gry takie drobiazgi właśnie paradoksalnie mogą wpłynąć na grę moim zdaniem. To nie jest też oferta, która będzie leżała na stole za 2-3 lata – nie ma szans – a pamiętajmy przy tym, że dla Glazerów to jest 100mln, z których część przeznaczymy na wzmocnienia (za które odpowiedzialny będzie Ineos), a to co zostanie może magicznie rozpłynąć się po kieszeniach tych żółtodziobów. Przypominam, że w Carrington od pamiętnego wywiadu CR7 wciąż nie było remontu, więc oszczędności się zawsze znajdzie. A górkę w dywidendach można przytulić – nie zaszkodzi.
09.05.2025 do newsa Manchester United - Athletic Bilbao 4:1. Czerwone Diabły zagrają w finale Ligi Europy!
Pokaż
Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.05.2025 11:44Dobre spotkanie. Było bardzo nerwowo w pierwszej połowie, ale dobry nos do zmian (kolejny już raz) pozwolił nam na pokonanie dotychczas niezwykle mocnego i tracącego niewiele bramek rywala. W finale na dwoje babka wróżyła. To będzie piękne widowisko, bo obaj managerowie wchodzą va banque. Dla nas to okazja do złapania tego jednego haustu powietrza, zgarnięcie solidnej puli i walka na rynku transferowym, a dla Ange\'a to być albo nie być.
Ciężko mi przewidzieć rezultat spotkania – finały rządzą się własnymi prawami. Chciałbym, żebyśmy zadbali PRowo, aby wychodząc na murawę w Bilbao piłkarze czuli się underdogami, bo tylko z takich pozycji potrafimy na ten moment grać swoje. Ange ze sztabem muszą mieć dużą zagwozdkę, bo u nas wystarczy jeden zryw, kibicowska przyśpiewka i potrafimy zupełnie z niczego zaskoczyć rywala golem a później dociskać śrubę.
Atmosferę finału bez wątpienia podsyca fakt, żę to może być pierwsze poważne wyróżnienie dla Tottków – nie możemy być TYM KLUBEM, który im to ułatwił. Jeżeli mamy przegrać to po rzutach karnych.
Co do meczu:
MOUNT, FOKIN MOUNT. Jeżeli ten koleś zagra w finale nawet z ławki, nawet na 90% tego co pokazał w tym spotkaniu, to mamy szansę na solidny finisz. To był ten sam Mason z drugiego bodaj swojego sezonu w Chelsea, kiedy - jeżeli się nie mylę - zgarnął double-double i zachwycała się nim cała liga. Koleś WCIĄŻ TO MA i jestem bardzo podbudowany tym występem.
YORO – kurcze jak na nastolatka to - wyłączając może ze 2 głupie straty – znów jest to kolejny gość, który może wyłamać się z bloku 3 defensorów i pociągnąć korytarzem z piłką te 20-30 metrów i zrobić drobną różnicę w środku. Pełna koncentracja i może skończyć z poważnym trofeum w debiutanckim sezonie, w który wchodził z łatką \"tego przepłaconego młokosa\".
DIALLO – na finał to jest nasz pierwszy wybór. Iskra jaką ten gość ma przy każdym kontakcie z piłką może nam zrobić mecz. Pewny siebie, dokładny, technicznie utalentowany.
BRUNO – niewidoczny i chyba trochę myślami gdzieś w pół drogi pomiędzy Emiratami a Europą, ale jestem pewien, że w finale uniesie ciężar i bardzo mu życzę trofeum w - być może ostatnim - sezonie w naszej koszulce. Jesteśmy mu to winni.
Na pewno kibice dowiozą, bo luzem ultrasi United nakryją kibiców z Londynu ścianą hałasu. Mam nadzieję, że to będzie to ostatnie żenesekła w środowej układance.
27.04.2025 do newsa Bournemouth - Manchester United 1:1. Czerwone Diabły znów zawiodły, przełamanie Hojlunda
Pokaż
Mecz bez historii. Zagraliśmy zbyt bojaźliwie na początku i za mało agresywnie na końcu. Sporo drobnych błędów w obronie i fazie build-upu, na widok których środek pomocy Bilbao już zaciera ręce, a bracia Williams myślą nad kolejnymi cieszynkami. No kiepsko to wyglądało dziś.
Boli mnie, że Ci zawodnicy tak łatwo pękają pod pressingiem, gubią się pod nim i później to jedno kluczowe podanie, które otworzyłoby zespół, jest psute. Dodatkowo sami sobie tego piwa warzymy, bo jak widziałem dzisiaj podania Shawa do Dorgu - z którymi ten drugi musiał się mocować po kontakcie - to chyba też odechciałoby mi się grania w piłkę. Umówmy się, że bez jakiegoś ultrakozaka w środku pola i przynajmniej jednego rewelacyjnego lewonożnego do formacji defensywnej (bez znaczenia, czy na skrzydło czy do trójki) możemy zapomnieć o graniu piłki na jakiej chyba zależy Amorimowi. Powiem więcej – gdybyśmy dziś grali Cunhą na środku, to i tak mało byśmy z niego skorzystali, bo znaczną większość czasu gubiliśmy piłki na skrzydłach i w drugiej tercji boiska.
Kolejny mecz na przecierpienie i nie wiem, czy znów nie widzieliśmy lekkiego regresu. Ja wiem, że piłkarze mogą być podmęczeni, mieliśmy też w tym meczu zawodników wracających po kontuzji, ale nawet ułamek bałaganu z tego spotkania, w meczu z Bilbao pokara nas już w pierwszym spotkaniu. Oby tak nie było.
23.04.2025 do newsa Manchester United chce pozyskać Osimhena za atrakcyjną cenę
Pokaż
30 mln za Delapa vs. 40 za gościa, który jest bramkostrzelną bestią w swoim primie. My już nie potrzebujemy dzieciaków do ogrania, tylko 3-4 najemników na 3-4 lata kontraktu, którzy nas wyciągną z bagna średniactwa, w którym utknęliśmy. Jeszcze jeden taki fatalny sezon i nikt tutaj poważny nie przyjdzie. Przyjdzie nam się odbijać od miejsc 8-12 przez kolejne lata. To okienko to być albo nie być tego klubu. Wszystkie transfery muszą z miejsca podnieść poziom gry.
Tyle lat płacę w abonamentach na ten klub, człowiek kupuje koszulkę, szalik – a transakcja zwraca się tylko w przybywających w fergie timie siwych kłaków i cofających się na plecy zakolach.
23.04.2025 do newsa Skaut Manchester United obserwował dwóch zawodników Atalanty
Pokaż
Ederson to byłby dobry strzał. Gość jest harpaganem środka pola - żelazne płuca, wybiegany, dobre warunki fizyczne, całkiem wysoki. No i gość jest w swoim primie – nie kupujemy kogoś, kto ma za sobą pół dobrego sesonu i przebija się do składu, tylko faceta, który zasmakował LM, grał w LE, jest pierwszym wyborem w swoim klubie (klubie, który jest na 20. miejscu rankingu UEFA). To byłby dobry transfer.