Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

PROFIL

Ryuu4

User
Imię:
Wyślij PW: Utwórz wiadomość
Data rejestracji:  22-04-2011
Dni w serwisie:  4750
Ostatnia wizyta: 13-05-2021 o 23:05
Zainteresowania: Kultura japońska, manga, fantasy, punkrock, Man Utd, analiza taktyczna meczów, żeglarstwo
Pamiętny mecz Man Utd: Manchester United 7:1 AS Roma (10 kwietnia 2007); Manchester United 8:2 Arsenal Londyn (26 sierpnia 2011); Manchester United 3:1 Tottenham Hotspur (4 marca 2012 - pokaz taktyki w defensywie z obu stron :))
Ulubiony zawodnik Man Utd: Roy Maurice Keane, Nicholas Nicky Butt, Ryan Josep


Liczba dni, które upłynęły od rejestracji4750
Liczba newsów dodanych przez użytkownika Ryuu40
Liczba komentarzy do newsów28
Liczba komentarzy, które Ryuu4 dodał(a) dziennie0.01
Liczba ostrzeżeń1/5


Ostatnie komentarze użytkownika:


08.05.2021 do newsa Manchester United poszedł na ugodę z UEFA w sprawie SuperLigi Pokaż
Kolego hot, mnie zastanawia stawianie takich klubów jak West Ham i Leicester jako "poszkodowanych". Z jednej strony przecież gdyby kluby z SuperLigi zainteresowałyby się jakimś zawodnikiem spoza SL to jego cena rynkowa wystrzeliłaby w górę, a na konto takiego klubu na pewno spłynąłby spory procent tych 200mln euro. Z drugiej strony takie powyższe West Ham czy Leicester miałyby większą szansę wystąpić w tej wspaniałej Lidze Mistrzów, bo przecież konkurencja o miejsca premiowane grą w LM w Anglii byłaby o wiele mniejsza, z czego też (skoro Liga Mistrzów jest taka wspaniała, a SL taka be) mogliby się cieszyć. A jeszcze jakby swoimi występami w tej LM zasłużyli na zaproszenie do SL to oni też by dostawali te przeklęte 200mln euro.
Nie jestem fanem SL w takiej formie jak została zaproponowana, ale stawianie "maluczkich" jako główny argument przeciw niej to bardziej granie na emocjach :)