29.11.2025 do newsa „Nie ma miejsca na wymówki”. Amorim przed meczem z Crystal Palace
Pokaż
Amorim to jest jednak gość. W tamtym sezonie dno i tona mułu, no ale przyszedł w środku sezonu, nie miał swoich piłkarzy etc. standardowe wymówki nowego trenera, no i nie oszukujmy się każdy powinien dostać czas.
Aczkolwiek chłopak wykręcił 15 miejsce, więc kolejny sezon wszystko wyżej będzie progres.
Teraz gra raz w tygodniu, potrafił odpaść z 4 ligowcem bo czemu nie. Dalej jest dno i tona mułu, chociaż trzeba przyznać, że przez chwilę było światełko w tunelu bo coś tam zmienił ale forma w tym sezonie jest na poziomie spadkowicza tylko jego szczęście takie, że reszta ligi też daje ciała.
Jest 10 i nawet ma szansę na top4 i jeżeli reszta ligi nie weźmie się w garść to nawet z tą denną formą dotoczy się jakoś na tym 10 miejscu, a jak się fartnie to może nawet i 6.
Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że wuja sie nauczy bo będzie myślał, że to progres jego cudownej filozofii, a realistycznie to liga daje ciała.
Ponoć przed Amorimem chcieli De Zerbiego ale ten chciał za dużo kasy, o ile z jednej strony spoko, że klub nie da się łoić z hajsu ale chyba pozycja menadzera to jest taka gdzie można zrobić lekki wyjątek. Teraz ze względu na kase go nie zwolnią.
ehh Amorim ma potencjał żeby byc trenerem z topu ale ze sztywnym podejściem i jego zaskokiem, że coś nie działa to tym trenerem będzie za 20 lat....
25.11.2025 do newsa „Każdy powinien zagrać lepiej”. Amorim tłumaczy się po porażce z Evertonem
Pokaż
Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.11.2025 17:03Już to gdzieś widziałem.. ach tak w finale LE z Totkami, tam też do samego końca grali sztywno 3-4-3, a magik Amorim robił zmiany 1:1. Piłkarze mu nie pomogli ale serio gość nie uczy się na błędach, cały czas podchodzi do tego typu, w Sportingu mi poszło, więc tu też w końcu ruszy, a ruszyło dopiero ostatnio jak trochę jednak sie dostosował do rzeczywistości. Cóż każdy ma wpadki, patrz Frank w totkach czy Slot cały ten sezon ale Amorim przez pierwsze 10 miesięcy walił głową w mur i nie widział w tym problemu. Nowi piłkarze też będą tylko częściowym rozwiązaniem jak on nie potrafi dostosować drużyny do tego co dzieje się na boisku.