Doświadczony menadżer nie narzeka na dyspozycję gracza, który w każdym meczu walczy na maksimum swoich możliwości. Niepokojącym faktem jest to, iż napastnik trafił do siatki od połowy listopada tylko jednokrotnie.
Już w najbliższą niedzielę Czerwone Diabły rozegrają trudne spotkanie wyjazdowe z Arsenalem i Rooney będzie musiał wznieść się na wyżyny pod każdym względem, jeśli piłkarze marzą o jak najlepszym wyniku na Emirates Stadium.
„To gracz wielkiego formatu. Można powiedzieć, że w większości przypadków nękał go pech. W pucharowym spotkaniu z Villą miał dziewięć okazji do strzelenia bramki.”
„W poprzednim meczu (przeciwko Villi) popisał się fantastycznym uderzeniem, które niestety trafiło w poprzeczkę. On po prostu potrzebuję małej przerwy. Jestem zatroskany tym wszystkim.”
Ferguson mocno wierzy, że jego podopieczny szybko odnajdzie skuteczność pod bramką rywala, lecz Szkot natychmiastowo dodał, iż jego postawa na boisku jest bez zarzutu.
„Wszystko, czego potrzebuje ten zawodnik to kilka bramek. Miał takie okresy, w których zdobywał dwa czy też trzy trafienia. Rooney musi pochwycić rytm strzelania goli, jak to robią inni napastnicy.”
„Jeżeli tego dokona, będzie to dla nas ogromne wzmocnienie w kampanii o tytuł. To nie zmienia faktu, że ten chłopak nadal walczy na całego. Jego postawa jest fantastyczna i jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni.”
W międzyczasie zapraszamy do lektury ostatniego felietonu pod tytułem: Wayne Rooney – kryzys dojrzałości, którego tematyka poświęcona jest właśnie młodemu Anglikowi i jego dyspozycji.