Sir Alex Ferguson jest przestraszony faktem, iż może przegrać zakład z Cristiano Ronaldo, dlatego nie wyklucza zmiany warunków. Wszystko po to, aby pieniądze zostały w kieszeni Szkota!
Zakłady pomiędzy sir Alexem a Portugalczykiem powoli stają się klubową tradycją. Menedżer ustala limit bramek, który Cristiano musi przekroczyć, a jeżeli tego dokona, musi wypłacić mu należną kwotę, którą sobie razem ustalili. Jeżeli skrzydłowy nie zdobędzie tylu goli, to on przegrywa i pieniądze wędrują do Fergusona.
Szkot dwa razy wygrywał, lecz tym razem nad jego kontem bankowym zawitały czarne chmury, gdyż Ronaldo potrzebuje zaledwie trzech bramek, aby osiągnąć próg piętnastu, o który się założyli.
"Wydaje mi się, że stracę moje pieniądze" - powiedział sir Alex dla MUTV. "Lecz to jest szkocki zakład, więc jeśli dojdzie do 15, zmienię warunki. Wolno mi tak robić, ponieważ to ja jestem menedżerem!" - zażartował Ferguson.
"Jestem z niego zadowolony, gdyż podczas meczu naprawdę ciężko pracuje. Wciąż się uczy. Jego zdolność do świetnych podań w tym sezonie znacznie mu pomogła. Te zagrania są wyśmienite!"
"To pokazuje, że dojrzewa. Jest fantastyczny oraz staje się coraz lepszy" - zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.