Menedżer Manchesteru United, Sir Alex Ferguson, pochwalił grę składu Manchesteru United w dzisiejszym meczu z Wigan, w którym boss Diabłów dał odpocząć pięciu piłkarzom.
Ferguson nie wybrał do składu Gary'ego Neville'a, Rio Ferdinanda, Louisa Sahy, Ryana Giggsa i Cristiano Ronaldo - pomimo tego, że wszyscy byli zdolni do gry.
Po frustrującej pierwszej połowie, w której United dominowali, lecz nie zdołali strzelić gola, z ławki wszedł Ronaldo i otworzył wynik w 47. minucie, a następnie zdobył bramkę w 50. minucie.
"Najważniejszą rzeczą jest zwycięstwo" - powiedział Fergie - "Zrobiliśmy trochę zmian, to też ważne, ponieważ musiałem dokonać roszad w składzie i dać odpocząć zawodnikom".
"To ich szansa, aby wnieść świeżość do zespołu. To proces, któremu towarzyszą nerwy, ale mam nadzieję, że poradzimy sobie z tym".
Zwycięstwo United dało im przewagę czterech punktów nad drugą w tabeli Chelsea, która zdołała zaledwie zremisować z Reading na własnym boisku.
Ferguson nie chciał zagłębiać się w tematykę porażki zespołu Jose Mourinho, tłumacząc, iż w tym sezonie jeszcze nie raz sprawy potoczą się inaczej, niż przewidujemy.
"Kiedyś przyjdą jakieś trudne dni i trzeba będzie się z nimi zmierzyć. Trzeba się podnieść, tak jak my podnieśliśmy się po meczu z West Ham" - dodał.
"W sobotę i dzisiaj pokazaliśmy, że możemy znów powrócić do dobrej formy. Mamy charakter i chęć, aby to uczynić".
"W tamtym tygodniu Jose (Mourinho - przyp. red.) powiedział, że stracimy punkty pod koniec sezonu. Ale nie zdawał sobie sprawy, że on również straci punkty. Taka jest natura futbolu - to się zdarza".
"W lidze masz tylko nadzieję, żeby być konsekwentnym i nie tracić punktów tak, aby wygrać mistrzostwo" - podsumował Ferguson.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.