Stracą 100 milionów funtów?

Porażka "Czerwonych Diabłów" z Celtikiem Glasgow 1-0 oznacza, że gospodarze grudniowego meczu z Benfiką Lizbona będą potrzebowali punktu do awansu do kolejnej fazy elitarnych rozgrywek. Sytuacja mogła stać się jasna już we wtorek, ale jak wszyscy doskonale wiemy Louis Saha nie wykorzystał rzutu karnego.

W poprzednim sezonie podopieczni sir Alexa Fergusona ukończyli rozgrywki na ostatnim miejscu w grupie nie kwalifikując się nawet do rozgrywek Pucharu UEFA. Porażka 2-1 z Benfiką kosztowała klub 15 milionów funtów.

W tym sezonie porażka może być jeszcze bardziej kosztowna, jeśli wierzyć doniesieniom Mastercard - oficjalnego sponsora Ligi Mistrzów. Mówi się, że tegoroczny zwycięzca Ligi Mistrzów może zarobić o 68 milionów funtów więcej niż wpłynęło na konto FC Barcelony w ostatnim sezonie!

Obliczenia zostały przeprowadzone przez 12 czołowych finansistów zajmujących się sprawami piłki nożnej. Skąd taka duża różnica? Otóż w tym sezonie zwiększyła się wartość umów sponsorskich, praw do transmisji telewizyjnych, a także liczba widzów na trybunach.

Co ciekawe suma przedstawiona przez ekspertów nie uwzględnia 25-30 milionów funtów, które zespoły zbierają rozgrywając kolejne mecze w drodze do finału Ligi Mistrzów. Wiadomość o możliwych stratach na pewno dotarła już na biurko Malcolma Glazera.