Ferguson: Saha znów spudłuje

Gwoli formalności należy wspomnieć o niewykorzystanym karnym Louisa Sahy. Francuz mógł zapewnić zespołowi awans do fazy pucharowej elitarnych rozgrywek, ale niestety jego uderzenie obronił bramkarz Celtów, Artur Boruc.

"Jestem w szoku. Szczerze mówiąc przegrana w tym meczu jest bardzo ciężka do przyjęcia. To duże rozczarowanie, ponieważ nie wykorzystaliśmy szans i nie zdobyliśmy bramek" - powiedział Fergie.

"Nie zrobiliśmy wystarczająco dużo po polem karnym przeciwnika i jeśli nie wykorzystujesz okazji to takie rzeczy niestety się w futbolu zdarzają."

Pomimo porażki sir Alex Ferguson nie dopuszcza do siebie myśli o powtórce czarnego scenariusza sprzed roku. Menadżer United wyraził nadzieję, że Old Trafford po raz kolejny okaże się twierdzą nie do zdobycia.

"Nasza forma u siebie jest bardzo dobra. Nie mam w tym względzie żadnych zmartwień. Musimy być nieco bardziej agresywni i zacząć wykorzystywać szanse. Niestety mamy kilka ważnych spotkań przed tym meczem. Możemy skupić się na nich, a Ligę Mistrzów odłożyć na dalszy plan."

Oprócz niewykorzystanego rzutu karnego Louis Saha zmarnował doskonałą okazję, kiedy to mógł znaleĽć się w sytuacji jeden na jeden. Francuz myślał, że jest na spalonym i nie ruszył w kierunku piłki.

"Louis myślał, że słyszał gwizdek. Jest oczywiście zawiedziony, że nie strzelił karnego, ale zawodnicy pomogą my się z tego otrząsnąć, ponieważ wszyscy w ty klubie trzymamy się razem."

"Nie mam problemów z tym chłopakiem. Jestem pewien, że Saha kiedyś znów spudłuje w swojej karierze. Zrozumiałe jest to, że zawodnicy są rozczarowani. Mamy pięć dni na podniesienie ich na duchu. Jeżeli chcemy wygrać ligę musimy pokazać charakter i jestem pewny, że tak też się stanie."

"Patrząc na historię w tym klubie zawsze musieliśmy stawiać czoła ciężkim wyzwaniom. Wygląda na to, że czeka nas kolejne trudne zadanie" - zakończył Ferguson.