Vav der Sar: Taryfy ulgowej nie będzie!
» 18 października 2006, 18:30 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Bramkarz Manchesteru United – Edwin van der Sar – dał do zrozumienia piłkarzom FC Kopenhaga, że drużyna Czerwonych Diabłów nie ma zamiaru z dystansem podchodzić do następnego spotkania między tymi ekipami.
Sir Alex Ferguson nie mógł życzyć sobie lepszego startu w rozgrywkach Champions League po hańbiącym występie w ubiegłorocznej edycji. Wtedy, United ukończyło fazę grupową na ostatnim miejscu grupy teoretycznie najsłabszej.
Trzy wygrane z rzędu - przy czym dwie z nich bez straty bramki - nastrajają pozytywnie przed kolejnymi spotkaniami w najbardziej prestiżowych rozgrywkach piłki klubowej. Obecna forma United otwiera trenerowi możliwość oszczędzania kluczowych graczy w pozostałych spotkaniach fazy grupowej.
Być może Szkot da możliwość odpoczynku van der Sarowi, co oznaczałoby, iż w pierwszej jedenastce wybiegnie nasz rodak – Tomasz Kuszczak. Holender ostrzegł jednak piłkarzy FC Kopenhaga, aby Ci nie spodziewali się taryfy ulgowej na Parken Stadion.
„Potrzebujemy zaledwie jednego punktu aby się zakwalifikować, ale nie jedziemy do Kopenhagi tylko po jedno ‘oczko’, to jest pewne. Jak na razie gramy świetnie i jedyną rzeczą w naszych głowach jest wygrywanie spotkań i nie ma powodów, aby zmieniać to nastawienie.”
We wczorajszym meczu Holender właściwie nie miał za dużo pracy, choć po 30 minutach to goście przez pewien czas przejęli inicjatywę. Drużyna z Kopenhagi mogła nawet objąć prowadzenie, ale to nie zmienia faktu, że zwycięstwo jak najbardziej się należało gospodarzom.
„Po pewnym czasie wrócili do gry i stworzyli dwie, lub trzy okazje. Lecz zdobyliśmy bramkę w odpowiednim momencie, tuż przed przerwą. Zachowaliśmy czyste konto i wywalczyliśmy rezultat, który nas satysfakcjonuje.”
„Jesteśmy na dobrej pozycji, teraz trzeba tylko postawić kropkę nad i.”
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.