Coleman o szansach młodych w Premiership

Walijczyk uważa, że w tak wielkich klubach, czasem jest znacznie trudniej wypromować się i osiągnąć sukces niż w zespołach pokroju Fulham czy West Ham.

Według Chrisa marzenia związane z grą w największych klubach u młodych piłkarzy pryskają bardzo szybko. Zwłaszcza w momencie, kiedy okazuje się, że nie ma dla nich miejsca w podstawowym składzie oraz że trzeba ‘grzać ławę’.

„To co chciałbym powiedzieć wszystkim młodym piłkarzom, którzy marzą o tym, aby przejść do United albo do Chelsea to to, że w klubach takich jak Fulham będzie im znacznie lepiej” – powiedział Chris.

„Wielu z nich (młodzi piłkarze) bardzo często patrzy na gigantyczne kwoty kontraktowe. Pieniądze jednak przemijają, a w momencie, kiedy w swoim życiorysie ma się jedynie ławkę rezerwowych w jakimś dużym klubie, wcale nie jest łatwo o nowy klub.”

„Grając w Fulham czy West Ham także w bardzo krótkim czasie można się rozwinąć i stać naprawdę dobrym piłkarzem.”

„W żaden sposób nie chce, aby moja wypowiedĽ była potraktowana jako brak szacunku dla Chelsea. Jednak patrząc na ich skład i myśląc racjonalnie... jaki młody piłkarz ma szansę przebicia się do podstawowego składu w tak mocnym zespole?”

„Możliwość gry z gwiazdami jak John Terry czy pracy pod okiem Mourihno dla większości to tylko marzenie. Chelsea to bardzo mocny klub ze świetnym stadionem.”

„W takich klubach nigdy nie można być pewnym tego, ile razy zagra się w sezonie. Jeśli gra się mało to najprawdopodobniej czeka ‘nas’ degradacja, a póĽniej druga, trzecia a nawet czwarta liga. Grając w Fulham, dajemy każdemu zawodnikowi taką samą szansę gry i promocji, która jest ogromnie ważna” – zakończył.