Pomocnik Manchesteru United – Cristiano Ronaldo – jasno dał do zrozumienia, że jego reprezentacja nie będzie grała zapobiegawczo gdy wybiegnie na murawę w Chorzowie, aby zmierzyć się z Polską w ramach eliminacji EURO 2008.
Portugalia rozjechała w sobotę Azerbejdżań 3-0, a Ronaldo trafił w tym spotkaniu do siatki dwukrotnie.
Trener Louiz Felipe Scolari powiedział, iż zadowoli go remis w Chorzowie przytaczając tutaj metaforę ‘jeżeli nie potrafisz zająć apartamentu z trzema sypialniami, zapewnij sobie tą z dwoma.’
Mimo to Ronaldo niechętnie podchodzi do adaptacji gry defensywnej w tym spotkaniu.
„Gram po to, aby wygrywać. Myślę, że moi koledzy podchodzą do tego identycznie. Być może nasz trener miał na myśli to, że jeżeli nie wygramy tego spotkania, nadal walczymy przecież o punkt i do tego będziemy zmierzać.”
„Nie jedziemy tam po remis, jedziemy tam po zwycięstwo. Musimy zrobić wszystko, aby ten mecz wygrać. Zdajemy sobie sprawę, że Polska ma świetną drużynę, dlatego podejdziemy do tego meczu z większą uwagą i respektem, ale także z wolą zwycięstwa.”
21-latek był zadowolony ze swojej dyspozycji w spotkaniu z Azerbejdżanem.
„Chcę zagrać w nadchodzącym meczu na podobnym poziomie, a nawet jeszcze lepiej, ponieważ pod kilkoma względami muszę się jeszcze poprawić. Z Polską, wszystko będzie wyglądać inaczej ponieważ mają lepszy zespół, z silniejszymi i bardziej doświadczonymi piłkarzami, którzy na co dzień grają w wyższych ligach od Azerów. Dlatego z pewnością będzie nam ciężej.”
Ronaldo regularnie zdobywa bramki dla reprezentacji i daje nam do zrozumienia, że rozwija się. Jeżeli nadal tak regularnie i konsekwentie będzie się rozwijał, już w niedalekim czasie Portugalia i Manchester United będą miały z niego ogromny pożytek.
„Nie myślę o rekordach. Chcę zdobywać bramki, grać dla reprezentacji, lecz staram się o tym nie myśleć. Moim priorytetem jest grać dobrze, pomagać drużynie i mieć świadomość tego, że dobrze się spisuję.”
Ronaldo kilkakrotnie mówił, że chciałby na Old Trafford przywitać Portugalczyka. Lecz skrzydłowy odmówił komentarza w sprawie pogłosek na temat transferu Nani’ego.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.