Manchester United przegrał w niedzielę z Aston Villą (1:2) w 17. kolejce Premier League. Gary Neville, były defensor Czerwonych Diabłów, dostrzegł jednak pozytywy w występie zawodników Rubena Amorima.
» Gary Neville dostrzegł pozytywną zmianę u Rubena Amorima w ostatnich meczach | Fot. Press Focus
– Uważam, że to był naprawdę dobry występ, ale detale przy dwóch bramkach słono ich kosztowały – stwierdził Gary Neville na antenie Sky Sports.
– Takie rzeczy będą się zdarzać, bo nie mają zawodników takich jak Harry Maguire i Matthijs de Ligt. Nie mają graczy, którzy sprawiliby, że będą dużo silniejsi.
– Widziałem natomiast w tych dwóch ostatnich meczach kilka rzeczy. Pierwsza jest taka, że menadżer się zmienił. To dość oczywiste, bo mówił wcześniej, że nigdy nie zmieni swojego systemu z piątką czy też trójką w obronie, dwójką w pomocy, dwoma wahadłowymi i trójką z przodu. W ostatnich meczach zrezygnował z tego. To dobra rzecz.
– Cieszę się, że menadżer dostosowuje się do tego, co się dzieje w związku z Pucharem Narodów Afryki. Chodzi też o to, że nie mógł kontynuować tego, co widzieliśmy u siebie w meczach z West Hamem i Evertonem.
– Gdyby nadal tak grali, to menadżer miałby dużo większe problemy. To co widzieliśmy w starciach z Bournemouth i Villą pozwoli mu coś budować.
– Manchester United nadal może ukończyć ligę w TOP 5. Zmarnowali już 3-4 okazje w ostatnich tygodniach, ale jeśli wrócą gracze z Pucharu Narodów Afryki, będą omijały ich kontuzje, to mogą coś zrobić w tej kwestii.
– Ruben Amorim musi podchodzić do tego w taki sposób, jak w ostatnich 5-6 dniach. System został zmodyfikowany, może nawet coś więcej. Kiedy na boisku są Mount, Cunha, Fernandes, Sesko, Mbeumo i Amad, nawet nie wszyscy, ale 4-5 zawodników, to będą przysparzać drużynom dużych problemów – dodał Neville.
Manchester United wróci do rywalizacji o ligowe punkty w najbliższy piątek. Czerwone Diabły 26 grudnia zmierzą się na Old Trafford z Newcastle United. Później drużynę czeka mecz z Wolverhampton (30 grudnia).
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.