Wygrana z Wolverhampton pozwoliła Manchesterowi United wskoczyć na szóste miejsce w tabeli Premier League. Czerwone Diabły tracą do czwartego Crystal Palace tylko jeden punkt.
– Myślę, że zaczęliśmy mecz naprawdę dobrze. Strzeliliśmy gola i pozwoliliśmy później Wolves trochę wrócić do gry. Ucierpieliśmy w ostatniej akcji pierwszej połowy, ale w drugiej pokazaliśmy dobre tempo, jakość w naszych decyzjach. Rozstrzygnęliśmy to spotkanie. To był dobry wieczór – stwierdził Amorim w rozmowie ze
Sky Sports.
– Strzeliliśmy cztery gole, ale mieliśmy dużo strzałów, więc nie mogę tego powiązać z dużą skutecznością. Poprawiliśmy się znacząco, jeśli porównamy naszą grę do ostatniego sezonu. W tym sezonie stwarzamy dużo więcej okazji i strzelamy więcej bramek. Mamy więcej dobrych sytuacji. Jestem więc z tego zadowolony.
Amorim dopytywany o linię ataku w meczu z Wolves, którą stworzyli Mason Mount, Bryan Mbeumo i Matheus Cunha, odparł: – Mają jakość, aby płynnie wymieniać się pozycjami. Potrafią to robić. Jeśli spojrzycie na takiego gościa jak Matheus Cunha, to porusza się bardziej jak typowa dziewiątka. Wykorzystaliśmy ten fakt.
Amorim dopytywany, czy szybko zdobyty gol w drugiej połowie był kluczowy dla losów rywalizacji, odpowiedział: – Czułem od pierwszej minuty, że im szybciej zdobędziemy bramkę, tym lepiej, bo wygramy. Naprawdę ucieszyła mnie nasza postawa w drugiej połowie.
– Potrzebujemy wygrać kolejny mecz. Ten jest już przeszłością. Idziemy dalej – dodał Amorim.
Manchester United kolejne spotkanie rozegra w poniedziałek 15 grudnia. Czerwone Diabły zmierzą się na Old Trafford z Bournemouth.