Rocznica Amorima w Manchesterze United. „Zmieniłem się jako trener”

Amorim po raz pierwszy poprowadził Manchesteru United w listopadzie 2024 roku w meczu z Ipswich Town (1:1). Czerwone Diabły dokładnie rok później zmierzą się w poniedziałek 24 listopada z Evertonem na Old Trafford.

– Myślę, że zmieniłem się jako trener. Postrzegam pewne rzeczy inaczej – stwierdził Amorim w rozmowie z Premier League Productions.

– Miałem pewien pomysł na grę, jak budować akcje w określony sposób i to zmieniłem. Tutaj, i z pewnością widzicie to w Premier League, jesteśmy bardzo skoncentrowani na danych. Trzeba zmieniać to, jak podchodzisz do pewnych kwestii. Trzeba zwracać uwagę na wszystko.

– Oczywiście, że chcesz grać w określony sposób, ale musisz się dostosować. Musisz zrozumieć, gdzie potrzebujesz większego posiadania piłki. Trzeba zwracać uwagę na to jak walczymy o rzuty rożne, aby przycisnąć rywala oraz na pozostałe takie rzeczy.

Amorim przyznał, że w ostatnich 12 miesiącach zdał sobie sprawę, że ma do wykonania nie tylko wielką pracę na boisku w Manchesterze United, ale również poza nim.

– Czuję, że w ostatnim sezonie byłem zawsze przytłoczony meczami. Nie miałem czasu, aby się uspokoić i zrozumieć, że moja praca to nie tylko boisko. Chodzi też o sprawy poza boiskiem, trzeba naciskać na każdego – powiedział Amorim.

– W ostatnim sezonie cały czas reagowałem emocjonalnie, bo miałem problem z wynikami. Zawsze mówiłem, że zajmie to trochę czasu, ale jestem gościem, który ma największą odpowiedzialność i powinienem kontrolować emocje nieco lepiej.

Manchester United w najbliższy poniedziałek zmierzy się z Evertonem na Old Trafford. Ruben Amorim ma miłe wspomnienia z ostatniego starcia z The Toffees, bo Czerwone Diabły w ubiegłym sezonie wygrały przed własną publicznością 4:0. Tym razem Portugalczyk spodziewa się trudniejszego spotkania.

– Po pierwsze, są lepszą drużyną niż byli. Everton jest drużyną bardzo zwartą. Nie trzeba patrzeć na wyniki, a na mecze, aby zrozumieć porażkę z Tottenhamem (0:3). Jeśli widzieliście mecz, to chodziło o stałe fragmenty. Jack Grealish spisuje się tam naprawdę dobrze. Może wpłynąć na cały zespół. Iliman Ndiaye jest niesamowitym graczem. Mogą też wystawić Jamesa Garnera na prawej stronie. Jest też Jake O’Brien, który będzie grał ze względu na stałe fragmenty. Mają więc bardziej kompletny zespół, a David Moyes wykonuje fantastyczną pracę. Będzie trudno wygrać to spotkanie – dodał Amorim.