Manchester United jest niepokonany od pięciu meczów w Premier League (3 zwycięstwa, 2 remisy). We wrześniu sytuacja Czerwonych Diabłów prezentowała się jednak gorzej, a media głośno spekulowały na temat przyszłości Amorima.
Po meczu z Sunderlandem (2:0) w trakcie październikowej przerwy na kadrę wywiadu, który odbił się głośnym echem udzielił sir Jim Ratcliffe.
Współwłaściciel Czerwonych Diabłów wsparł Amorima i stwierdził, że Portugalczyk powinien być oceniany dopiero przez pryzmat trzech lat pracy na Old Trafford. Manchester United zanotował następnie dobry wynik z Liverpoolem (2:1), co dodatkowo podbudowało pewność siebie zawodników.
Amorim pytany na antenie
Stan Sport o wsparcie sir Jima Ratcliffe’a, odpowiedział: – To zawsze naprawdę ważne, ale ważniejsze dla fanów jest to, aby rozumieli, że mamy nakreśloną ścieżkę i podążamy nią bez względu na wszystko.
– Szczerze mówiąc, to te słowa nie zmieniły dużo dla mnie, bo nie martwię się o moją posadę. Zawsze tak czułem.
– Po wywiadzie Jima sporo rzeczy uspokoiło się dookoła klubu. Szum zmienił się całkowicie. To było bardzo ważne dla drużyny, a jeśli to istotne dla zespołu, to jest to też istotne dla mnie – dodał Amorim.
Manchester United po listopadowej przerwie na kadrę czekają w tym miesiącu jeszcze dwa spotkania. Czerwone Diabły w poniedziałek zmierzą się z Evertonem, a następnie zagrają na wyjeździe z Crystal Palace.