Tyrell Malacia na początku października wrócił do treningów z pierwszym zespołem Manchesteru United. Jakie plany wobec holenderskiego obrońcy mają Czerwone Diabły?
» Tyrell Malacia jest związany kontraktem z Manchesterem United do czerwca 2026 roku | Fot. Press Focus
Malacia jest jedynym członkiem tzw. Bomb Squad, który w letnim oknie transferowym nie opuścił Manchesteru United. Holender razem z Marcusem Rashfordem, Antonym, Jadonem Sancho i Alejandro Garnacho został odsunięty na boczny tor przez Rubena Amorima. Pozostali gracze znaleźli sobie nowe kluby, ale Malacia pozostał na Old Trafford.
26-latek początkowo trenował tylko z zespołem Manchesteru United U-21, ale ciężką pracą na boisku treningowym przekonał Rubena Amorima, że warto dać mu szansę. Od października Holender ćwiczy już z pierwszym zespołem, a w starciu z Brighton & Hove Albion zasiadł nawet na ławce rezerwowych.
Choć Malacia został przywrócony do pierwszego składu, to jak informuje Fabrizio Romano na łamach portalu GiveMeSport zamiary Manchesteru United wobec Holendra są jasne – Czerwone Diabły zimą spróbują znaleźć kupca na swojego zawodnika.
– Na chwilę obecną najbardziej prawdopodobny scenariusz to rozstanie. Klub ma taki zamiar, jeśli chodzi o przyszłość – stwierdził Romano.
Manchester United w zimowym oknie transferowym spróbuje znaleźć zespół chętny do zakontraktowania Holendra, ale może być o to trudno. Malacia jest związany z Czerwonymi Diabłami kontraktem opiewającym na 75 tysięcy funtów. 26-latek raczej nie będzie mógł liczyć na tak lukratywną umowę w nowym zespole.
Malacia jest piłkarzem Manchesteru United od lipca 2022 roku. Holender był pierwszym transferem Erika ten Haga. Czerwone Diabły zapłaciły za niego Feyenoordowi 14,7 mln funtów. W zimowym okienku mogą jedynie liczyć na symboliczną kwotę odstępnego za piłkarza.
Lyon17: A pierwszym transferem Amorima jest Dorgu. Jak dotąd piłkarz nie wiele lepszy od Malacii. Skrzydłowy który nie potrafi dokładnie wrzucić, dograć ani strzelić więc jest 1:1;)
rzagluwkaMUFC: Pogonić jak najszybciej - kolejny szrot sprowadzony przez łysego wizjonera, który przyczynił się do spadku jakości drużyny na przestrzeni ostatnich lat.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.