Adam Wharton skomentował prasowe spekulacje na temat Manchesteru United

Manchester United w 2026 roku zamierza dokonać poważnych wzmocnień drugiej linii. Wharton dobrymi występami w Crystal Palace zwrócił na siebie uwagę m.in. Czerwonych Diabłów. Klub z Old Trafford jest też łączony z Carlosem Balebą z Brighton & Hove Albion oraz z Elliotem Andersonem z Nottingham Forest.

Wharton został zapytany o prasowe spekulacje przez portal The Athletic. Angielski pomocnik swoją wypowiedzią nie podgrzał plotek na temat transferu.

– Nie patrzę na to, ani nie myślę o tym dużo. Plotki zawsze latają po mediach społecznościowych. Czy to prawda? Wy mi powiedzcie – stwierdził Wharton.

– Moi przyjaciele, moja rodzina, moi bracia, zawsze piszą do mnie i pytają: „Czy to prawda, że ten klub jest zainteresowany?”. Myślę wtedy sobie: „Dzięki za informację, bo nie wiedziałem”.

– Jeśli coś będzie na poważnie, to mogę o tym pomyśleć, ale jeśli nie, jest tylko jakieś zainteresowane, to nie chcę o tym nawet wiedzieć. Można być zainteresowanym wszystkim, a ostatecznie nic z tego nie wychodzi.

– Trzeba oczywiście robić coś tak jak należy, skoro takie kluby są tobą zainteresowane lub chętnie widziałyby cię w swoich składach. Dopóki nie ma nic konkretnego, nie ma bezpośredniej komunikacji, to nie będę się tym przejmował.

Wharton pytany wprost o spekulacje łączące go z Manchesterem United stwierdził: – Nie wiem, kto rozpowiada takie rzeczy, ani kogo United chcą. Widzę to i myślę sobie: „OK”, a następnie dzień toczy się dalej. United i inne wielkie zespoły są łączeni z 10-20 różnymi zawodnikami.

– Jeśli jestem jednym z 20 piłkarzy, to nie jest to nic wyjątkowego. Nie ma to dla mnie dużego znaczenia. Rozmawiam z moim agentem o możliwościach. Ostatecznie chodzi o to, kto jest zainteresowany i kto próbuje cię pozyskać. Można o tym mówić, lecz najważniejsze, aby prezentować się dobrze i na boisku i udowodnić, że zasługuje się na taki transfer – dodał Wharton, który jest związany kontraktem z Crystal Palace do 2029 roku.