Większość z was, pewnie pamięta pewien mecz pomiędzy Manchesterem a Arsenalem na Old Trafford, w którym to zwycięstwo United przerwało wspaniała passę londyńczyków – 49 spotkań z rzędu bez porażki.
Wenger podkreślił fakt, iż do tej pory czuje niesmak, za tamo wydarzenie. Najgorsza w tym wszystkim nie jest jednak porażka, ale symulowany rzut karny Wayne’a Rooney’a.
„Karny, który w tamtym spotkaniu podyktował Mike Riley był totalnie sprowokowany i wymyślony. Nie mogę tego przeboleć” – powiedział Arsene.
„Rooney wykorzystał sytuację, w której się znalazł, przez co przegraliśmy. Każdy kto pamięta tamto spotkanie wie, że ‘jedenastki’ nie było” – zakończył.
Zapraszamy do działu Video, gdzie znajduje się film z tą kontrowersyjną sytuacją.