Beckham7: Ja pr*l...
Ludzie! Chłop pochwalił Ole bo zapewne go o to spytano, szanuje jego osobowość i wkład w tamtejszą drużynę, powiedział że grali dobry futbol. "Tak grali dobry futbol" Patrzę i oczom nie wierzę jak niektórzy są tym zdziwieni.
Mecz przeciwko PSG nie jest jedynym przykładem ale faktycznie miał ogromny wpływ na to jak to się później potoczyło. Niektórzy tu mają niezłą demencje...
Odpowiednio 2 i 3 miejsce w lidze to żadne osiągnięcie? a gdzie byliśmy przez ostatnie 2 lata? A jaką piłkę grali za trenerów przed Ole i po samym SAF? Swoją drogą kto wie czy to drugie miejsce w lidze nie powinno być pierwszym za te przekręty City a to już o czymś świadczy. Potraficie tylko jak typowi Polacy ciągle szukać dziury w całym i narzekać. A kiedy Ten Hag bronił się że zdobył nam puchary wytykaliście go palcami (zresztą wtedy słusznie) z tym że teraz wytykacie palcami kogoś kto przynajmniej w lidze ogarnął drużynę na taki poziom aby móc wówczas stwierdzić że skoro jest to drużyna top2-top3 z najlepszej ligi w Europie to w takim razie tak samo jest jedną z czołowych drużyn w Europie niezależnie od tego jak potoczyło się to w Europejskich Pucharach.
Nie możemy tego powiedzieć o 2 poprzednich sezonach albo żeby ktokolwiek po Ole ciągnął to tak samo "Stabilnie" przez 2 sezony w lidze co wtedy. Jeśli Amorimowi się uda dokonać czegoś w tym sezonie a nawet w następnym pod rząd. To czapki z głów będę mocno chwalił taki postęp.
Ładna gra? Jaka ładna gra?! Ten klub żyje z sukcesów, wyników, osiągnięć. Żyje niesamowitą historią a wy myślicie o "ładnej grze" można grać ładnie i przerąbać mecz, wolę by dowozili wyniki nawet jak mają grać na kontry. To nie są te czasy co w 2008 czy wcześniej gdzie w piłce pozwalano ci na o wiele więcej przestrzeni i ładne zagrania górą. Teraz trzeba się dobrze ustawić, dobrze zmylić przeciwnika, celnie podać i być turbo fizycznym. Trzeba mieć jakąś technikę ale kiedyś za Beckhamów mieliśmy ładną piłkę a teraz to się patrzy na wynik i byle w jak najlepszy i najprostszy sposób wygrać spotkanie. Moim zdaniem Ole spełniał to zadanie świetnie, wykończyło go to że w szatni znów padło na jakieś podziały no i przyjście gracza o kalibrze Ronaldo nie ułatwiało zadania.
Przypomnę ostatnią rzecz finał Ligi Mistrzów 1999 mówi to wam coś? Czy to był ładny mecz United? W życiu! Zaczęli słabo i opowiadali o tym sami piłkarze, byli elektryczni w trakcie meczu a na koniec ten słynny powrót 2:1 ładne, piękne wydarzenie ale mecz niestety nie był ładny w ich wykonaniu. To pokazuje że na piłkę trzeba mieć jakiś sposób i środki a nie myśleć że w każdym meczu o sukces uda się połączyć ładną grę z wygraniem meczu. Niestety ale to nie zawszę idzie w parze, bardzo ciężko o takie rzeczy chyba że się jest PSG z finału ligi mistrzów w zeszłym roku a nawet teraz. Ci to potrafią dać festiwal bramek i dominacji niemal od razu. Wystarczy że wyskoczysz do toalety a tu zaraz bramka jest :)
Dajmy już spokój temu Rashfordowi on naprawdę powiedział nic takiego albo czegoś o czym ja bym nie miał pojęcia, a Ole i tak nie prowadzi teraz klubu. Niech Rashfordowi się wiedzie w tej Barcelonie i sfinalizują transfer aby obie strony były zadowolone.