Były reprezentant Anglii krytycznie o Amorimie: To nie działa

» 28 września 2025, 08:57 - Autor: matheo - źródło: ManchesterWorld
Ruben Amorim po porażce z Brentfordem (1:3) znów musi liczyć się z krytycznymi głosami pod swoim adresem. Po spotkaniu na Gtech Community Stadium znów odżyły spekulacje na temat przyszłości portugalskiego szkoleniowca.
Były reprezentant Anglii krytycznie o Amorimie: To nie działa
» Ruben Amorim po meczu z Brentfordem znów musi liczyć się z krytycznymi głosami pod swoim adresem | Fot. Press Focus
Manchester United po sześciu kolejkach nowego sezonu Premier League ma na koncie zaledwie siedem punktów, co plasuje drużynę w drugiej połówce tabeli. Czerwone Diabły za kadencji Amorima rozegrały łącznie 33 ligowe spotkania, w których zdobyły tylko 34 punkty.

Joe Cole, były gracz Chelsea, pytany po meczu z Brentfordem, czy Ruben Amorim jest w stanie odwrócić niekorzystną kartę w Manchesterze United, odpowiedział na łamach portalu ManchesterWorld: – Nie, nie sądzę. Dostał wystarczająco dużo czasu, aby zaimplementować w drużynie to, co chce.

– Nie jest to tylko problem Rubena Amorima. W klubie są ogromne problemy. Wygląda natomiast na zdenerwowanego na ławce rezerwowych, zmartwionego, a to udziela się zawodnikom.

– Fakt, że nie wygrali dwóch ligowych meczów z rzędu za jego kadencji jest bardzo niepokojący. Moim zdaniem muszą pójść w innym kierunku – dodał były reprezentant Anglii.

Cole dopytywany, czy ma na myśli zmianę menadżera, odpowiedział: – Nie chcę tak mówić, ale ludzie postrzegali go jako promyk nadziei, niemal jak zbawcę.

– Myślę, że Gareth Southgate był idealnym człowiekiem do tej roboty, do zbudowania kultury i zrozumienia zawodników. Postawili na Amorima i nie wygląda na to, aby to działało – dodał Cole.


TAGI


« Poprzedni news
Manchester United krytykowany po porażce z Brentfordem. „Amorim jest bardzo uparty”
Następny news »
Amorim: Nie próbuję chronić siebie, ani zawodników

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (7)


Kajot: 34 pkt w 33 meczach to wynik katastrofalny.
Moim zdaniem powinien polecieć. Mial bardzo duzo czasu żeby nadać styl zespołowi. Nawet te wygrane mecze byly troche na farcie.
Inna sprawa to jest to co mówi Cole. Gość nie jest liderem. Trzęsie sie ze strachu na ławce. Zamyka oczy gdy jest karny. Jaki on daje przykład? Moim zdaniem United go przerosło
Za porażkę w Pucharze Ligi ode mnie złapał ogromnego minusa. Druzyna gra mecze co tydzień a tez nie widzę by miała jakas fizyczna przewagę nad pucharowiczami.
Ja nie widzę żadnego powodu dla którego Amorim nadal powinien być trenerem.
» 28 września 2025, 12:09 #7
Wazza: Wieszałem nie raz psy na Amorimie, ale nie miałem pojęcia, że my za jego kadencji nie wygraliśmy dwóch meczów z rzędu w lidze! Przecież to jest jakiś odlot, co to jest za parodysta...
» 29 września 2025, 09:29 #6
awe: W tym klubie jest wiele problemów i nie są one wyłącznie winą trenera, ale chyba można już stwierdzić, że z Amorimem na ławce nic się tutaj nie poprawi.
» 28 września 2025, 11:09 #5
klusek0128: Stary co jest problemem w klubie aby pierwsza 11 nie umiała płynnie wymieniać podań i tworzyc akcje kombinacyjne ?
Litości! Tutaj od dawna zatrudnia sie ludzi co poza wykładami taktycznych nie umieją nauczyć drużyny wykonywać to na boisku.
Ogólnie nie umieją zbudować zesoolu co funkcjonuje jak jeden organizm.
» 28 września 2025, 12:34 #4
awe: To jest glownej mierze zadanie trenera.
» 28 września 2025, 13:37 #3
boro: Ale chyba po to jest Trener, żeby tak to działało: coś nie idzie po to jest on żeby zmieniać wymieniać zamieniać… a ten dalej w to brnie
» 28 września 2025, 10:56 #2
Cichy2805: Dać temu portugalskiemu nieudaczników kolejne 200 mln, kupi zawodników którzy dopiero za dwa trzy sezony wejdą do składu. To gorszy odpad od ETH
» 28 września 2025, 09:24 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.