Andre Onana miał szansę zostać w Premier League

» 10 września 2025, 11:23 - Autor: matheo - źródło: talkSPORT
Andre Onana w tym tygodniu sfinalizuje wypożyczenie do Trabzonsporu. Kameruński golkiper miał szansę pozostania w Premier League, bo zainteresowanie jego osobą przejawiał West Ham.
Andre Onana miał szansę zostać w Premier League
» Andre Onana sezon 2025/2026 spędzi na wypożyczeniu w West Hamie | Fot. Press Focus
Radio talkSPORT informuje, że przed zakończeniem letniego okienka transferowego West Ham United miał możliwość zakontraktowania Andre Onany na zasadzie rocznego wypożyczenia. Taki ruch był rozważany przez kierownictwo Młotów.

Szansę Onany na transfer do West Hamu przekreślił występ z Grimsby Town w Pucharze Ligi, w którym dwa błędy Kameruńczyka doprowadziły do bramek czwartoligowca. David Sullivan, prezes West Hamu, miał wówczas zakończyć temat wypożyczenia golkipera Manchesteru United.

Onana sezon 2025/2026 spędzi na wypożyczeniu w Trabzonsporze. Najnowsze doniesienia sugerują, że pobyt w Turcji ma być dla piłkarza oknem wystawowym przed letnim okienkiem transferowym w przyszłym roku.


TAGI


« Poprzedni news
Senne Lammens już po pierwszym treningu z Manchesterem United
Następny news »
„Ma być topowym celem transferowym Manchesteru United”

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (4)


Abstrahujacy: Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.09.2025 12:15

Wyjątkowo dobrze zagrał z Grimsby aby zapewnić sobie cieplejszy kierunek niż deszczowa Anglia.
Przecież jeśli skauci oglądali go wtedy pierwszy raz w akcji, to mogło wyglądać jak kelner albo murarz amator wsadzony w strój bramkarski.
» 11 września 2025, 12:14 #4
daarrreek: Woleli ściągnąć Fabiańskiego z emerytury, no nieźle :)
» 11 września 2025, 08:26 #3
gorzky: Dobrze że w Turcji tego nie oglądali
» 10 września 2025, 16:34 #2
Luck: i bardzo dobrze :)
» 10 września 2025, 16:17 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.