Altay Bayindir pomógł Manchesterowi United sięgnąć po Snapdragon Cup i w konkursie jedenastek z Fiorentiną (1:1) obronił uderzenie Fabiano Parisiego. Turecki golkiper zapewnia, że Czerwone Diabły będą przygotowane na inauguracyjne starcie nowego sezonu z Arsenalem.
» Altay Bayindir w meczu z Fiorentiną obronił rzut karny w konkursie jedenastek | Fot. MUTV
Manchester United meczem z Fiołkami zakończył przygotowania do sezonu 2025/2026. W niedzielę na Old Trafford przyjedzie Arsenal, a stawką meczu będą pierwsze punkty w nowej kampanii Premier League.
– To fajne uczucie. Bardzo dobre, kiedy możesz obronić rzut karny, kiedy możesz pomóc drużynie. To wspaniała sprawa – stwierdził Bayindir w rozmowie z MUTV.
Bayindir w ostatnim sezonie był bohaterem Manchesteru United w Pucharze Anglii przeciwko Arsenalowi. Turecki golkiper obronił w meczu rzut karny Martina Odegaarda, a w konkursie jedenastek zatrzymał strzał Kaia Havertza.
– Dla nas nie ma znaczenia to z kim gramy. Każdy mecz w Premier League jest istotny. W tym tygodniu pracujemy przed meczem z Arsenalem. Później będziemy myśleć o kolejnych spotkaniach – przyznaje Bayindir.
Turecki golkiper pytany o swoje wrażenia po przepracowanym okresie przygotowawczym, w którym Manchester United był na zgrupowaniu w USA, odpowiada:
– Jeśli chcesz tworzyć zespół, to piłkarze i sztab szkoleniowy muszą trzymać się razem. Trzeba wspólnie pracować. W Stanach Zjednoczonych właśnie to robiliśmy. Nadal to robimy, wszyscy musimy pracować razem. W tym momencie w zespole jest dobra energia i chcemy to utrzymać.
– Następnym meczem zaczynamy sezon i nasz zespół jest teraz gotowy na każde spotkanie. Musimy trzymać się razem na boisku. Będziemy walczyć mając u boku naszych kibiców. Zawsze nas wspierają – dodaje Bayindir.
klusek0128: Widać że tam ludzie od "piaru" informują żeby między odpowiedzi wrzucać hasełka typu "trzymamy sie razem".
Nie wiem czy gdzieś indziej tak bardzo to sie rzuca w oczy a przeglądam sporo różnych innych stron klubowy...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.