Amorim chce mieć Gyokeresa, Manchester United nawiązał wstępny kontakt

» 5 czerwca 2025, 07:49 - Autor: matheo - źródło: GiveMeSport
Viktor Gyokeres nie przestaje być łączony z transferem do Manchesteru United. Napastnika Sportingu na Old Trafford chce widzieć Ruben Amorim.
Amorim chce mieć Gyokeresa, Manchester United nawiązał wstępny kontakt
» Viktor Gyokeres od wielu miesięcy jest łączony z transferem do Manchesteru United | Fot. Press Focus
Czy Twoim zdaniem Manchesterowi United uda się pozyskać Viktora Gyokeresa?
Portugalski szkoleniowiec jest zdeterminowany, aby przed startem sezonu 2025/2026 przebudować linię ataku Manchesteru United. Czerwone Diabły szybko dogadały transfer Matheusa Cunhy z Wolverhampton Wanderers oraz złożyły pierwszą ofertę za Bryana Mbeumo z Brentfordu.

Cunha i Mbeumo w ustawieniu Rubena Amorima mają grać jako dwie dziesiątki. Portugalski szkoleniowiec w roli dziewiątki najchętniej zobaczyłby Viktora Gyokeresa, którego doskonale zna z czasów pracy w Sportingu.

Portal GiveMeSport informuje, że Amorim w rozmowach z kierownictwem Manchesteru United postawił sprawę jasno, że chce szwedzkiego napastnika w swoim zespole. Czerwone Diabły były długo łączone z transferem Liama Delapa z Ipswich Town, ale Anglik wybrał grę dla Chelsea.

Manchester United miał nawiązać nieformalny kontakt z piłkarzem oraz Sportingiem, aby dowiedzieć się, czy transfer jest możliwy. Wcześniej media informowały, że Gyokeres jest zainteresowany zmianą barw klubowych tylko na zespół występujący w Lidze Mistrzów.

Czerwone Diabły przed zakontraktowaniem Gyokeresa będą musiały sprzedać jednego ze swoich zawodników, aby pozyskać niezbędne fundusze na transfer 27-latka. Sporting wycenia zawodnika na około 60 milionów funtów.


TAGI


« Poprzedni news
Pierwsza propozycja Manchesteru United za Mbeumo odrzucona
Następny news »
Trzy kluby gotowe spełnić oczekiwania finansowe Sancho

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.