Saha staje w obronie Rooney'a

Obecnie dyspozycja młodego piłkarza pozostawia wiele do życzenia, lecz powodem tej zniżki formy jest z pewnością przerwa w grze, jaką miał Rooney. Kilka tygodni przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata doznał kontuzji śródstopia, ale wygrał walkę z czasem i zdążył zagrać na Mundialu. W obecnym sezonie ligowym ominęły go trzy spotkania z powodu zawieszenia, za czerwoną kartkę w towarzyskim spotkaniu z FC Porto. Zaburzony rytm meczowy niekorzystnie wpłynął na grę Wayne'a, lecz Saha uważa, że pomimo tego Anglik nadal jest groĽny.

"Patrzę na niego w ten sam sposób, co na Thierry'ego Henry" - powiedział Louis.

"Jeśli nie strzela bramek bądĽ nie wypracowywuje po dwie, trzy asysty podczas meczu, to każdy myśli, że zagrał złe zawody."

"Lecz wiem z doświadczenia, że sam sposób jego poruszania się stwarza groĽne okazje pod bramką przeciwnika."

"Każdy obrońca, który zagra przeciwko niemu ma wielkie kłopoty, aby go upilnować. Wszyscy doceniamy jego walory oraz silny wpływ, jaki ma na drużynę, kiedy jest w formie."

We wtorek Manchesterowi United przyjdzie zmierzyć się z Benfiką Lizbona w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Los chciał, aby oba zespoły ponownie zmierzyły się ze sobą, gdyż rok temu "Czerwone Diabły" także w koszyku spotkały ekipę ze "Stadium of Light". Będzie to wspaniała okazja do rewanżu, gdyż rok temu przegrana potyczka z Benfiką 2-1 zadecydowała, że United zajęło ostatnie miejsce w grupie i tym samym pożegnało się z europejskimi pucharami.

"Jesteśmy zdeterminowani, aby nie dopuścić do tego, co wydarzyło się w zeszłym roku" - powiedział Saha.

"To była naprawdę zła noc. Bardzo ciężko pracowaliśmy i mogliśmy wygrać to spotkanie, lecz nie udało się nam. Historia nie może się powtórzyć."

Francuski snajper postanowił także wypowiedzieć się na temat batalii z Celticiem Glasgow, którą "Red Devils" wygrali 3-2 po pasjonującej grze. Jednym trafieniem popisał się Ole Gunnar Solskjaer a dwoma Louis Saha, dla którego były to pierwsze bramki w Lidze Mistrzów dla Manchesteru United.

"Byłem zachwycony strzeleniem tych goli, gdyż czujesz się większą częścią drużyny, kiedy powiększasz swoje konto bramkowe."

"Gram z większą pewnością siebie, za co należy podziękować menedżerowi oraz sztabie szkoleniowemu, gdyż obdarzyli mnie wielkim zaufaniem."

"Podczas mojego pobytu w United, cierpiałem z powodu wielu kontuzji, lecz od sześciu, siedmiu miesięcy nic poważniejszego się nie działo, przez co mogłem grać reguralnie a to bardzo mi pomogło" - zakończył Saha.

Spekuluje się, iż Francuz nie wystąpi w dzisiejszym spotkaniu z Reading, gdyż podczas wczorajszego treningu miał się nabawić jakiegoś urazu. Nie pozostaje nam nic innego, aniżeli czekać na więcej wieści.