Doyle: Nie obawiam się United
» 23 września 2006, 13:26 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Napastnik Reading, Kevin Doyle uważa, że nie będzie się obawiał Manchesteru United, ponieważ w tej drużynie nie występuje już Eric Cantona. Irlandczyk za młodu był zapalonym kibicem Czerwonych Diabłów i nawet odbył z ojcem wycieczkę na Old Trafford.
„Jako chłopiec byłem kilka razy na Old Trafford. Miałem plakaty, kołdrę. Wszystko w moim pokoju było związane z Manchesterem United. Kiedy byłem młodszy, to było moim największym marzeniem – zagrać z United. Eric Cantona był pierwszym piłkarzem, który mnie naprawdę podekscytował tak samo jak Andy Cole, który strzelał mnóstwo bramek. Oni byli różnymi piłkarzami, ale bardzo ich uwielbiałem” – powiedział Doyle.
„Leciałem z moim ojcem z Wexford, aby tylko zobaczyć jak gra Manchester United. Miałem prawdopodobnie coś około dziesięciu, jedenastu lat. To było zaraz po podpisaniu kontraktu przez Jaapa Stama. W roku, kiedy United zdobyło The Treble, dalej byłem ich zapalonym kibicem.”
Reprezentant Irlandii ma w tym sezonie na koncie dwie bramki. Jedną zdobył w przegranym meczu z Aston Villą, a drugą w zeszły weekend przeciwko Sheffield. Mecz z Manchesterem United przygotuje ‘Royals’ do trudnego okresu, w który to spotkają się oni jeszcze m.in. z Chelsea i Arsenalem. Doyle wierzy, że jego koledzy pokażą swoje umiejętności.
„Patrzę tylko naprzód, cokolwiek się wydarzy. Nauczę się z tego wiele, jak okaże się, że jest to złe, czy dobre. Nie dam się zastraszyć i nie będę nerwowy. Dużo spokojniej się do tego meczu podchodzi jeśli masz za pasem trzy zwycięstwa. Jeśli ich byśmy nie mieli, to trudniej podchodziłoby się nam do meczu z Manchesterem United, Arsenalem czy Chelsea” – skończył Irlandczyk.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.