Ruben Amorim był w dobrym humorze po meczu z Leicester City (3:0), bo Manchester United pokazał się z niezłej strony i zanotował pewne zwycięstwo na King Power Stadium.
» Ruben Amorim po meczu z Leicester City był w dobrym humorze | Fot. MUTV
Manchester United ma za sobą bardzo udany tydzień. Czerwone Diabły w środku tygodnia rozprawiły się z Realem Sociedad (4:1) w Lidze Europy, a teraz dorzuciły do tego komplet punktów w Premier League. Oto, co do powiedzenia miał Ruben Amorim w rozmowie z BBC Match of the Day.
OCENA SPOTKANIA
– Czułem brak energii, ale to normalne po tylu meczach. Piłkarze dali z siebie wszystko, strzeliliśmy trzy gole i myślę, że lepiej powinniśmy bronić nasze pole karne. Zawsze chcemy więcej. Po tych dwóch tygodniach, z wieloma meczami, uważam, że zawodnicy spisali się dość dobrze.
BRAMKI HOJLUNDA I GARNACHO
– Najważniejsza dla mnie jest praca, którą wkładają w mecz, zwłaszcza w defensywie. Ci piłkarze żyją z asyst i bramek. Rasmus jest naprawdę dobry, jeśli chodzi o kontrolę prawej nogi. Garnacho zawsze stara się trafić do siatki i zasłużył na to uczucie.
BRUNO FERNANDES
– To bardzo dobry piłkarz, jest w dobrym momencie. Podoba mi się u niego to, że na każdej pozycji stara się pomagać drużynie.
KONTUZJA HEAVENA
– Musimy go przebadać w trakcie tygodnia. To młody chłopak i nie wie, jak wyjaśnić to, co poczuł. Teraz trudno to ocenić. Jest teraz spokojny, ale musimy zobaczyć, jak będzie wyglądał w trakcie tygodnia.
DEBIUT HARRY’EGO AMASSA
– To dzień jego urodzin, więc wyjątkowy dzień. Piłkarze muszą rozumieć, że mają wielkie szczęście, że mogą grać w Manchesterze United. Z drugiej strony bardzo mnie to cieszy, że mogę wystawiać młodych zawodników do gry.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.