Ruben Amorim był w bardzo dobrym humorze po derbowym spotkaniu z Manchesterem City. Czerwone Diabły wygrały spotkanie na Etihad Stadium 2:1.
» Ruben Amorim był w dobrym humorze po meczu z Manchesterem City | Fot. MUTV
Manchester United zanotował mocną końcówkę na stadionie The Citizens. Najpierw do wyrównania z rzutu karnego doprowadził Bruno Fernandes, a następnie zwycięskiego gola zdobył Amad Diallo.
– To było niesamowite. Myślę, że na to zasłużyliśmy. To był bardzo trudny mecz, ale wierzyliśmy do samego końca. Udało nam się strzelić. Potrzebowaliśmy tej wygranej. To było ważne dla nas i dla naszych kibiców – stwierdził Amorim w rozmowie z BBC Sport.
– Byliśmy w meczu przez 90 minut i to bardzo dobra informacja. Rozmawialiśmy o spotkaniu z Arsenalem. Graliśmy tam dobrze w pierwszej połowie, ale nie wierzyliśmy, że możemy wygrać. Dziś było inaczej.
– Również wierzyłem. Mieliśmy Fergie Time, pozbieraliśmy pewne rzeczy razem i coś magicznego się wydarzyło. To był dobry dzień.
– Kibice potrzebowali tego. Tak samo jak my, ale widzieliście po ich radości, że to coś wyjątkowego. Musimy to kontynuować. Nasz klub musi wygrywać takie spotkania. Rozumiem radość naszych kibiców, ale trzeba to kontynuować.
– Musimy poprawić sporo rzeczy, ale dziś chłopaki zasłużyli na zwycięstwo. Byli w meczu do ostatniej minuty i to jest dla nas ważne.
Amorim pytany o postawę Amada Diallo, który był najlepszym piłkarzem na boisku, stwierdził: – Potrafi grać na różnych pozycjach, jest skromnym chłopakiem. Musimy z nim bardzo uważać, bo czasami w naszym klubie szybko ustawiamy piłkarzy na wyjątkowym miejscu. Zachowajmy spokój w przypadku Amada.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.