Francuski defensor nabawił się poważnej kontuzji stopy w okresie przygotowawczym i musiał przejść żmudną rehabilitację. Yoro wrócił już do pełnej sprawności i wkrótce będzie mógł zanotować długo wyczekiwany debiut w Manchesterze United.
– Przed nami jeszcze jedna sesja treningowa, więc zobaczymy. Może Leny Yoro znajdzie się w kadrze na mecz – stwierdził Ruben Amorim przed spotkaniem z Arsenalem.
– Czuję, że jest teraz w dobrym momencie. Jego kondycja jest lepsza, więc myślę, że będzie w składzie.
– Nie mieliśmy zbyt wielu treningów razem. Leny nie trenował sam, ale z małą grupą zawodników. Jest naprawdę szybkim piłkarzem, ale to dobra cecha u współczesnego obrońcy, jeśli chcesz pressować wysoko.
– Myślę, że to wyjątkowy talent, ale trzeba uważać w przypadku debiutu. W tej lidze jest wielu napastników, którzy grają jeden na jednego. Uważam, że jest w stanie sobie z tym poradzić. Jest bardzo dobry z piłką przy nodze, więc jestem podekscytowany. Musimy natomiast uważać.
– Trzeba zarządzać obciążeniem i minutami na początku. Jestem natomiast podekscytowany, żeby zobaczyć Leny’ego na boisku.
– Jeśli chodzi o pozostałych zawodników, to zobaczymy. Niektórzy byli zmęczeni, więc musimy to ocenić na wtorkowym treningu – dodał portugalski trener.
Mecz z Arsenalem z powodu żółtych kartek opuszczą Lisandro Martinez i Kobbie Mainoo. Ruben Amorim potwierdził, że na spotkanie z Kanonierami będzie gotowy Bruno Fernandes. W kadrze meczowej prawdopodobnie zabraknie Jonny’ego Evansa i Victora Lindelofa.
Początek spotkania Arsenal vs Manchester United w środę 4 grudnia o 21:15.