W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Lisandro Martinez nie pomoże reprezentacji Argentyny w najbliższych meczach z Paragwajem i Peru w ramach eliminacji do MŚ 2026. Obrońca Manchesteru United wciąż odczuwa skutki urazu, którego doznał w meczu z Leicester City (3:0) w ostatni weekend.
» Lisandro Martinez nie pomoże reprezentacji Argentyny w najbliższych meczach | Fot. Press Focus
Argentyńska telewizja TyC Sports informuje, że Martinez w starciu z Leicester City doznał „mocnego stłuczenia”. W miejsce defensora Manchesteru United musiał zostać więc powołany inny zawodnik. Lionel Scaloni postawił na Facundo Medinę z RC Lens.
Manchester United w kadrze Argentyny ma jeszcze jednego przedstawiciela. Powołanie do reprezentacji na najbliższe mecze otrzymał Alejandro Garnacho.
Manchester United pierwsze spotkanie po listopadowej przerwie na kadrę rozegra 24 listopada. Czerwone Diabły zmierzą się na wyjeździe z Ipswich Town. Mecz na Portman Road będzie debiutem Rubena Amorima na ławce trenerskiej klubu z Old Trafford.
Marcinek: Po kontuzji z zeszłego sezonu to już nie jest ten sam Martinez co tu przychodził z Ajaxu, szkoda że jak już się nam trafi jakiś porządny obrońca to staje się szklany..
Dodge: Serio? Stłuczenie oznacza, że ktoś jest szklany?
Gość wyleczył poważną kontuzję po czym nabawił się urazu w sytuacji gdzie spokojnie mogło dojść do zerwania więzadeł.
Pojechał na mistrzostwa gdzie grał wszytsko i je wygrał.
Od początku sezonu jest dostępny na każdy mecz. Można mieć pretensje co do równej formy, ale nie o to że jest szklany.
Marcinek: Gość opuścił 50+ meczy przez kontuzje u nas, co się przekłada na jakieś 250 dni przerwy. Z każdą kolejną kontuzją wygląda coraz gorzej i jakoś tak mniej pewnie na tej obronie..
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.